Jak informuje Metro: w Internecie reklamują się sprzedawcy zdelegalizowanych w zeszłym roku dopalaczy. Oferują nowe narkotyki i - jak wynika z najnowszego raportu Unii Europejskiej - jest ich w Europie coraz więcej.
Biały proszek z Internetu zastąpił zdelegalizowane w zeszłym roku dopalacze, a strony, na których można je było kupić, unowocześniły się. To już profesjonalne e-sklepy, które rejestrują swoich klientów, mają promocje, newslettery dla stałych klientów i odsyłacze na Facebooka.
Polskojęzycznych portali gazeta znalazła aż osiem. Większość e-sklepów jest zarejestrowana na obywateli polskich, polskie firmy lub polskie oddziały zagranicznych firm, ale strony znajdują się w Czechach lub Francji.