Zarząd Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego w imieniu rolników zajmujących się produkcją ekologiczną wystąpił do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztofa Jurgiela z prośba o zachowanie zapisów obecnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2004-2006, Pakiet 2 – rolnictwo ekologiczne w Programie na lata 2007-2013, a co za tym idzie o usunięcie zapisów w Programie Operacyjnym Rozwoju Obszarów Wiejskich, Projekt W-04/III/06 z marca 2006 roku, dotyczących płatności w pakiecie 2 (zapis o połączeniu płatności za trwałe użytki zielone z produkcją zwierzęcą (minimalna obsada 0,5 DJP/ha TUZ, biorąc pod uwagę określone zwierzęta).
Rolnicy, którzy prowadzą gospodarstwa ekologiczne, ale nie mają produkcji zwierzęcej będą likwidować ekologiczne trwałe użytki zielone, a gospodarstwa ekologiczne z produkcją zwierzęcą nie będą miały gdzie zakupić paszy – siana dla zwierząt, zapis o wydzieleniu upraw ziołowych jako oddzielnej grupy. Jeżeli chodzi o uprawę ziół to powinny się one nazywać „uprawy zielarskie”, dotychczas rośliny te były traktowane jako uprawy rolnicze ekologiczne, zapis o degresywności – powyżej 50 ha - 50% płatności, powyżej 100 ha - brak płatności. Degresywność nie obowiązuje w Pakiecie 1 tj. rolnictwo zrównoważone, ani w płatnościach obszarowych. Utrzymanie tego zapisu spowoduje celowe dzielenie gospodarstw na mniejsze części, żeby uniknąć zmniejszenia płatności oraz zapis o możliwości dotowania gospodarstwa tylko jednokrotnie (dofinansowanie wypłacane tylko przez 5 lat dla danego gospodarstwa) ponieważ kalkulacje wykonywane do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2004-2006 wykazały konieczność zrekompensowania strat w plonach i poniesionych kosztów dla gospodarstw ekologicznych).
Zdaniem Andrzeja Górczyńskiego , prezesa Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego rolnicy ekologiczni potrzebują wsparcia w całym okresie gospodarowania, gdyż ponoszą koszty kontroli i certyfikacji, ponoszą również większe nakłady na specjalistyczne nawozy, w tym nawozy zielone, biologiczne środki ochrony roślin, mechaniczną walkę z chwastami, ekologiczny materiał siewny i nasadzeniowy. Jednocześnie prowadząc taki system gospodarowania nie powodują zanieczyszczeń środowiska pestycydami i nawozami sztucznymi, jakie powodują rolnicy konwencjonalni, nawet uczestniczący w Pakiecie 1 rolnictwo zrównoważone, gdzie stosowanie pestycydów i nawozów sztucznych jest dopuszczone.
- W Unii Europejskiej mamy ostatnie miejsce w procentowym udziale powierzchni i liczbie gospodarstw ekologicznych, a wykorzystanie środków na programy rolnośrodowiskowe na poziomie paru procent, ale rolnictwo ekologiczne teraz już ograniczmy, bo już się troszkę rozwinęło, teraz rozwiniemy „zrównoważone”, bo tam jest zużycie pestycydów i nawozów, a to duży biznes dla producentów nawozów i środków ochrony roślin – mówi Górczyński.
Rolnictwo ekologiczne jest kierunkiem, który chroni środowisko naturalne Polski, ale także może zadbać o interesy narodowe ponieważ w 85-ciu procentach jest dotowane ze środków UE.