Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

W gimnazjach wszystko idzie źle. Jest agresja i niski poziom nauczania

5 stycznia 2016
To najsłabsze ogniwo w łańcuchu polskiej edukacji - twierdzi Dziennik Gazeta Prawna. Problemem jest nie tylko rosnąca agresja uczniów, ale też to, że zamiast się uczyć nowych rzeczy, zapominają to, co już dawno powinni wiedzieć.
Kuratorzy przeprowadzający kontrole w ramach ewaluacji dostrzegli w gimnazjach nowy problem: niskiej efektywności edukacyjnej. Uczniowie uzyskują niższe wyniki na egzaminie gimnazjalnym w porównaniu z tymi, które osiągnęli na teście szóstoklasisty.

Co szwankuje w gimnazjach? Wszystko. Słabo został oceniony zorganizowany charakter zajęć edukacyjnych oraz współpraca z rodzicami. Jednak głównym problemem jest agresja. Nauczycielom trudno opanować charakter dojrzewających młodych ludzi.

Z ankiet przeprowadzonych wśród uczniów w Wielkopolsce wynika, że co drugi z nich był ofiarą agresji słownej, a czterech na pięciu ma kolegę w klasie, który padł ofiarą agresji. Z kolei uczniowie gimnazjów na Dolnym Śląsku żalą się – co trzeci – że są w szkole miejsca, w których nie czują się bezpiecznie. Najczęściej są to szatnie oraz toalety.

– Jedynym dostępnym i skutecznym sposobem zwalczania złych zjawisk jest stosowanie przyjętego w szkole prawa. Każde wykroczenie musi być konsekwentnie karane i poddane naprawie – przekonuje prof. Aleksander Nalaskowski, członek Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. Ale to nie jest łatwe.

W Gimnazjum nr 21 w Gorzowie Wielkopolskim dyrekcja ma problem z bójkami. A współpraca z rodzicami szwankuje. – Nie chcą słyszeć, że ich dziecko źle się zachowuje. Dzwonimy więc do nich dopiero wtedy, gdy już kierujemy sprawę do policji – mówi Ewa Józefowicz, dyrektor tej placówki.

Część szkół stara się wprowadzać programy naprawcze, by ostudzić zapalczywe głowy. Tak jest w gimnazjum w Suchym Dębie w woj. pomorskim. – Agresję uczniowie bardzo często wynoszą z domu. By ten problem rozwiązać, organizujemy spotkania rodziców z pedagogami. Podpowiadają im, jak wychowywać trudną młodzież – mówi Aleksandra Lewandowska, dyrektor tej szkoły. Ona też próbuje maksymalnie wypełnić czas uczniów i zachęcić ich do nauki. – Organizujemy zajęcia edukacyjne przeprowadzane w formie zabawy. Uczniowie zdobywają wiedzę, grając w gry – dodaje Lewandowska.

Tam, gdzie kończą się problemy wychowawcze, zaczynają się edukacyjne. Potwierdzają to wyniki egzaminu gimnazjalnego. W tym i w ubiegłym roku średni wynik uczniów z części matematyczno-przyrodniczej wynosił mniej niż połowę możliwych do zdobycia punktów. Nieco lepiej wypadła część humanistyczna, ale i tu średni wynik wyniósł odpowiednio 50 i 60 proc. z maksymalnej liczby punktów.

W gimnazjum w Lipnie kontrolerzy dostrzegli, że uczniowie tej szkoły otrzymują słabsze wyniki na teście gimnazjalnym w porównaniu z tymi ze sprawdzianu szóstoklasisty. A to oznacza, że szkoła spowalnia proces rozwoju ucznia. – By rozwiązać te problemy, w gimnazjum powinni uczyć najlepsi nauczyciele. Powinni oni otrzymywać lepsze uposażenie – podpowiada Krystyna Łybacka, była ministerka edukacji.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej



POWIĄZANE

Siedem do dziewięciu na dziesięć nowych kombajnów zamawianych przez farmerów w W...

Już nie odmrożony VAT, lecz susza i jej skutki będą w najbliższych miesiącach je...

Tak dobrych wiadomości jak dziś, e-petrol.pl nie miał od roku - z najnowszego ba...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę