W Europie i USA 10-30 proc. osób nie je śniadań. W większości przypadków są to nastoletnie dziewczyny, które rezygnują z posiłku z braku czasu, apetytu albo z powodu diety. Naukowcy nie są zgodni, jak wpływa to na wagę - podał we wtorek internetowy serwis BBC.
Amerykański departament rolnictwa w raporcie z 2011 roku powołuje się na cztery badania, wśród których trzy wskazują, że niejedzenie śniadań nie ma żadnego wpływu na wagę. Tylko jeden donosi, że wśród dzieci z nadwagą najwięcej ważą te jedzące śniadania.
Do innych wniosków doszli przedstawiciele amerykańskiej Akademii Żywienia i Dietetyki. Z ich analiz wynika, że otyłe dzieci częściej rezygnują ze śniadań. Choć badania pokazują pewne zjawisko, nie wiadomo, co jest pierwsze - podwyższona waga ciała czy pomijanie śniadań.
Odpowiedź na to pytanie starały się udzielić badania przeprowadzone na Harvardzie w latach 1996-1999. Wykazały one, że choć dzieci niejedzące śniadań początkowo ważyły więcej, to masa ich ciała z czasem spadła.
Według informacji Akademii Żywienia i Dietetyki osoby pomijające śniadania w ciągu dnia nie podjadają kalorycznych przekąsek, żeby uzupełnić brak pierwszego posiłku. Mają jednak mniej zrównoważoną dietę.
Problemem, przed jakim stają naukowcy, jest zdefiniowanie samego śniadania oraz określenie, z czego powinno się ono składać. W Skandynawii rano podaje się wędzone ryby, w Niemczech wędliny, a w Wielkiej Brytanii popularne są płatki śniadaniowe, które mogą zawierać niespodziewanie duże ilość cukru i soli.
Różnią się również pory, w których jada się śniadania. Jak ustalił amerykański departament rolnictwa, większość badań zakłada, że odbywają się one do godziny 10 rano. Dlatego posiłki jedzone nawet pięć minut później nie są brane pod uwagę, fałszując ostateczne wyniki badań.
8845451
1