Bieszczady mają jeden z najwyższych w Polsce dodatnich wskaźników migracji. Oznacza to, że więcej osób osiedla się tam, niż wyjeżdża. Tak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA. Zainteresowanie Bieszczadami spowodowało gwałtowny wzrost cen ziemi, jej ar kosztuje już często tyle ile w Warszawie.
Gmina Cisna liczyła dotąd około 1600 mieszkańców. Liczyła, bo jak wynika z gminnych dokumentów przybyło jej teraz około 200 obywateli. Niemal połowa z nich wybrała pobyt stały. Wiele osób chciało zdążyć przed wprowadzeniem ustawy o ograniczeniu obrotu ziemią rolną. Tylko w pierwszym półroczu tego roku do miejscowego urzędu gminy zgłoszono sprzedaż 60 działek. To tyle co w ciągu ostatnich 5 lat.
Ceny działek rodem z Warszawy, a nawet Manhattanu. Ar ziemi w dobrym miejscu kosztuje nawet kilka tysięcy złotych. Mimo to chętnych nie brakuje - widmo wyższego VAT-u na materiały budowlane sprawia, że domy i pensjonaty rosną jak przysłowiowe grzyby po deszczu.