Uwaga miłośnicy hamburgerów, hot dogów, chipsów i wszelkich innych kalorycznych bomb oferowanych przez bary szybkiej obsługi. Takie jedzenie może uzależniać.
Według naukowców ze Stanów Zjednoczonych, które mają jeden z najwyższych
wskaźników otyłości społeczeństwa, smażone, wysokokaloryczne jedzenie może
wywołać zmiany hormonalne w organizmie. Sprawiają one, że ciężko jest
kontrolować odruch łaknienia, a co za tym idzie jedzenie.
Badania
naukowców sugerują, że nawet jeden taki posiłek może zawierać dawkę tłuszczu i
węglowodanów wystarczającą do wywołania zmian w strukturze mózgu, zwykle
kojarzących się z uzależnieniem od narkotyków, zwłaszcza od
heroiny.
Naukowcy przeprowadzili badania na szczurach. Zwierzęta najpierw
karmione, a następnie pozbawione dużej dawki cukrów i tłuszczu wykazywały objawy
zbliżone do uzależnienia od narkotyków – czyli niepokój, dreszcze,
niekontrolowane szczękanie zębami.
Odkrycia naukowców mogą ogromnie pomóc
prawnikom przygotowującym w Stanach Zjednoczonych zbiorowy pozew przeciwko
sieciom barów szybkiej obsługi. Chodzi o to, że nie informują klientów o
szkodliwości serwowanego jedzenia.