Ruszyły wypłaty unijnych dopłat bezpośrednich. Rolnicy muszą pamiętać, że otrzymanie subsydiów będzie coraz trudniejsze. Już dziś można je stracić źle kolczykując bydło czy owce. A kolejne lata przyniosą nowe obostrzenia.
To czy rejestr zwierząt w gospodarstwach jest prowadzony właściwie sprawdzają Agencja Restrukturyzacji Oraz Inspekcja Weterynaryjna. Część rolników ma problemy np. z kolczykowaniem.
Józef Steć – ARiMR „W roku ubiegłym było to 10%. W tym roku jest mniej, bo rolnicy już wiedzą”.
Rolnicy przykładają większą wagę do prowadzenia rejestrów i spraw związanych z ochroną środowiska, bo grożąca im kara to utrata dopłat bezpośrednich. W kolejnych latach wejdą w życie nowe obostrzenia.
Tomasz Bruliński – rolnik, powiat łomżyński „Jedno obostrzenie to nic strasznego, ale będzie problematyczne, jeśli niespełnienie jakiegoś elementy będzie powodowało utratę całości dopłat”.
Wypłacająca unijne dopłaty Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informuje rolników o zmianach zasad, jakie wejdą w najbliższych latach.
Jerzy Leszczyński -ARiMR „W 2011 wejdą zmiany związane z bezpieczeństwem żywności np. kwestie pasz”.
Gospodarstwa otrzymujące unijną pomoc będą musiały przestrzegać zasad wzajemnej zgodności. Każde gospodarstwo może zlecić firmie doradczej badanie, czy będzie w stanie je spełnić. Agencja Restrukturyzacji pokryje poniesione wydatki do kwoty stanowiącej równowartość tysiąca pięciuset euro.