Minął termin składania wniosków o pomoc finansową dla zakładów utylizacyjnych. Pomoc będzie udzielana tylko tym zakładom, które zajmują się zbieraniem padłych zwierząt. Zdaniem pracowników Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji rolnictwa 20 milionów złotych przeznaczonych na ten cel nie uda się w całości wykorzystać. Powód: brak chętnych.
W Polsce działają 72 zakłady utylizacyjne, które miesięcznie przerabiają miliony ton odpadów poubojowych. Niestety nie mogą one liczyć na pieniądze z Unii. W tej sytuacji, albo korzystają z kredytów preferencyjnych, albo otwierają zakład mięsny i starają się o środki z SAPARDU. Przedsiębiorcy ubiegali się o pomoc z krajowego budżetu I taką dostali. Ale po uruchomieniu programu okazało się, że do Agencji zgłosiło się tylko 12 zakładów. - To zainteresowanie nie spełniło naszych oczekiwań, myśleliśmy, że będzie więcej chętnych- mówi Paweł Uzarowicz z ARiMR.
Dlaczego ci, którzy wcześniej tak zabiegali o przyznanie pieniędzy teraz zwlekają ze złożeniem wniosku. - Widzimy już w tych wnioskach wiele błędów, ale pójdziemy na rękę zakładom - dodaje Paweł Uzarowicz.
Jak zapewniają pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pieniędzy na pewno nie zabraknie, ale nie ma też obawy, że się zmarnują. Jeśli nie będą w pełni wykorzystanie przejdą na inne programy.