Kadencyjność i przewidywalność rozwoju kariery służbowej zakłada wchodząca w życie 1 lipca ustawa o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Wprowadza ona także do polskiej armii nowy korpus - zawodowych szeregowych.
Uchwalona w ub.r. ustawa zastąpi wielokrotnie nowelizowaną ustawę z 1970 roku. Ustawa przewiduje kontrakty bez możliwości przenoszenia ze stanowiska na stanowisko, jasną drogę rozwoju służbowego, równorzędność stopnia i stanowiska, jasne zasady opiniowania.
Stanowiska mają być zajmowane w odpowiedniej kolejności - oficer nie będzie mógł np. dowodzić brygadą, jeżeli wcześniej nie służył na określonym stanowisku w Sztabie Generalnym. Niemożliwe też będzie zajęcie np. stanowiska przypisanego stopniowi majora, jeżeli nie ma się doświadczenia na stanowisku odpowiednim do stopnia kapitana.
Żołnierze zawodowi będą służyć do 60. roku życia. Co roku do rezerwy powinno odchodzić 750 oficerów i tylu samo byłoby promowanych. Oficerowie mają zajmować stanowiska na określoną kadencję (od roku do 3 lat). W liczącej ponad 150 tys. ludzi armii jest ok. 70 tys. kadry zawodowej.
Kadra WP nie będzie mogła pełnić funkcji we władzach spółek i fundacji. Zawodowi żołnierze będą odchodzić do rezerwy, jeżeli zostaną wybrani do Sejmu, Senatu lub samorządu.
Od lipca będą zatrudniani w wojsku pierwsi zawodowi szeregowi. Docelowo ten nowy w polskim wojsku korpus ma liczyć 17 tys. żołnierzy zatrudnianych na kontraktach w jednostkach -których będzie można użyć w misjach za granicą bez pytania żołnierzy o zgodę. Zatrudnianie zawodowych szeregowych będzie oznaczało stopniowe zmniejszanie poboru.
Zawodowym szeregowym może zostać posiadacz obywatelstwa wyłącznie polskiego, który ukończył gimnazjum, ma dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, jest niekarany i ma nieposzlakowaną opinię. Kontrakty będą zawierane na okres od roku do 6 lat z możliwością odnawiania aż do emerytury.
Żołnierze będą rekrutowani spośród tych, którzy obecnie odbywają służbę zasadniczą lub nadterminową. O przyjęcie będzie się mógł ubiegać także żołnierz rezerwy, który odbył w pełnym wymiarze obowiązkową służbę wojskową.
Zawodowy szeregowy otrzyma 1400 zł pensji brutto, będzie musiał - jak inni żołnierze zawodowi - sam opłacać wyżywienie, z wyjątkiem służby na misjach zagranicznych. Będą mu przysługiwały dodatki za wysługę lat, a po 15 latach służby - 40 proc. emerytury. Za każdy kolejny rok wymiar ich emerytury będzie wzrastał o 2,6 proc. podstawy uposażenia.
W wojskach lądowych w pierwszej kolejności ponad 2 tys. zawodowych szeregowych ma trafić do 11 wytypowanych jednostek. W marynarce wojennej przewidziano 450 stanowisk dla zawodowych marynarzy, w siłach powietrznych będzie 250 stanowisk żołnierzy zawodowych; około 180 zostanie zatrudnionych jednostkach nie wchodzących w skład rodzajów sił zbrojnych - np. żandarmerii wojskowej i WSI.
Za kilka lat w wojskach lądowych ma być 31 w pełni zawodowych jednostek, w marynarce wojennej 12 okrętów z całkowicie profesjonalną załogą, a w siłach powietrznych w większości eskadr będą służyć zawodowcy.
Najlepsi zawodowi szeregowi będą mogli zostać podoficerami lub oficerami. Warunkiem będzie wiek do 30 lat i odpowiednie wykształcenie.