Brakuje narzędzi, które pozwolą nam się bronić przed śmierdzącym sąsiedztwem garbarni, ferm, chlewni czy wysypisk. Prawdopodobnie i teraz przedsiębiorcy zablokują zmiany w przepisach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Mieszkańcy Śmiłowa co jakiś czas narzekają na okropny fetor, który w zależności od wiatru czuć w odległości 15-20 km od zakładów Farmutil, zajmujących się produkcją wędlin i utylizacją odpadów ubojnianych i zwierzęcych. Przemysław Andryszczak, prezes Farmutilu, zapewnia, że firma stosuje wszystkie najlepsze technologie.
W Ministerstwie Środowiska prace nad ustawą o uciążliwości zapachowej trwają od lat, ale nigdy nie udało się doprowadzić ich do końca. Niedawno zakończyły się konsultacje społeczne do kolejnego już projektu założeń do ustawy.
- Wyraźny opór przedsiębiorstw i ich związków, a nawet samorządów, może doprowadzić do zablokowania tej inicjatywy już na etapie konsultacji społecznych czy uzgodnień międzyresortowych i konieczności poszukiwania innego rozwiązania tego problemu - mówi Magdalena Sikorska, rzeczniczka resortu.