Jak podała FAMMU/FAPA, w ubiegłym tygodniu notowania pszenicy w kontrakcie styczniowym na paryskiej giełdzie wzrosły o 1,3 proc. (tydzień do tygodnia) do 273,8 EUR/tonę. Podrożała także kukurydza - w skali tygodnia o 0,9 proc. do 255,8 EUR/tonę.
Poprzedni tydzień przyniósł umocnienie cen także na CBoT. Tutaj pszenica w kontrakcie grudniowym kosztowała 319,4 USD/tonę, tj. o 2,8 proc. więcej niż tydzień wcześniej, a kukurydza w najbliższym kontrakcie - 295,9 USD/tonę, czyli o 1,4 proc. więcej.
Ostatnie wzrosty giełdowych notowań zbóż są najprawdopodobniej przede wszystkim spowodowane utrzymującymi się niekorzystnymi warunkami dla upraw pszenicy ozimej w Stanach. Susza wpływa negatywnie na kondycję ozimin, a to przekłada się na wzrosty cen na rynku amerykańskim, powielane najprawdopodobniej przez Matif.
W eksporcie powoli zmniejsza się konkurencja ze strony krajów basenu Morza Czarnego, przede wszystkim na rynku pszenicy. USA i kluczowi unijni eksporterzy zwiększają eksport, do czego zachęcają wysokie ceny. W tym tygodniu KE wydała licencje eksportowe dla 437 tys. ton pszenicy
miękkiej, co należy uznać za bardzo dobry wynik tygodniowej sprzedaży. Jednocześnie Unia zwiększa import kukurydzy. Tygodniowy przywóz tego gatunku (na podstawie wydanych licencji) wyniósł 573 tys. ton.
Jak podaje agencja Reuters w najbliższym czasie konkurencja w światowym eksporcie pszenicy może się jeszcze osłabić. USA, obecnie największy rywal Unii w eksporcie pszenicy (po bardzo dobrych zbiorach tego gatunku), może wkrótce napotkać spore problemy logistyczne, wynikające ze zbyt niskiego stanu wód rzeki Mississipi, którą spławiane jest amerykańskie zboże do portów Zatoki Meksykańskiej. Przedłużająca się susza powoduje obniżanie się poziomu wód w rzekach. Problemy logistyczne mogą wystąpić już w grudniu i styczniu.