Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Unijny trybunał odrzucił skargę Polski w sprawie dopłat rolnych

24 października 2007
Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu uznał we wtorek, że wszyscy polscy rolnicy muszą czekać na pełne unijne dopłaty rolne według kalendarza uzgodnionego podczas negocjacji akcesyjnych; odrzucił zatem w całości polską skargę na rozszerzenie mechanizmu stopniowego wprowadzania dopłat na nowe sektory.

Na szczycie w Kopenhadze w grudniu 2002 roku Polska zgodziła się na stopniowe zwiększanie dopłat bezpośrednich z 25 proc. w pierwszym roku do 100 proc. w roku 2013. Rzecz w tym, że potem UE rozszerzyła te zasady na nowe dopłaty w sektorach, których uzgodniony kalendarz nie obejmuje: masła, mleka w proszku, roślin energetycznych i orzechów. Wynikało to z przeprowadzonej w 2003 roku reformy wspólnej polityki rolnej.

W zaskarżonej przez Polskę decyzji z marca 2004 roku UE określiła wysokość dopłat w tych sektorach w nowych krajach członkowskich, w tym w Polsce, stosując kalendarz z Kopenhagi. Według Rady UE i Komisji decyzja była tylko "technicznym dostosowaniem" Traktatu Akcesyjnego do zasad reformy wspólnej polityki rolnej z 2003 roku.

Trybunał zgodził się z tym rozumowaniem, odrzucając wniosek Polski. "Decyzja (...) nie narusza zasady niedyskryminacji i dobrej wiary" - podkreślili sędziowie.

Tym samym odrzucili argumenty Polski, że to była decyzja merytoryczna na niekorzyść polskich rolników, a UE nie ma prawa rozszerzać uzgodnień z Kopenhagi, które stanowią wyjątek od reguły, na nowe, uzgodnione od tego czasu dopłaty. Polski rząd przekonywał trybunał, że kopenhaski kompromis dotyczył tylko istniejących już wtedy dopłat w innych sektorach, zaś dopłaty do wyrobów mleczarskich, orzechów i roślin energetycznych od razu należą się polskim rolnikom w pełnej wysokości.

"To była istotna zmiana warunków przystąpienia Polski do UE określonych w traktacie akcesyjnym" -twierdził w Luksemburgu polski rząd. Ponadto podnosił zarzut naruszenia zasady niedyskryminacji, bowiem sporny przepis prowadzi do zwiększenia nierówności pomiędzy producentami rolnymi z państw starej Piętnastki i z nowych krajów członkowskich.

Trybunał stwierdził jednak, że sporną decyzję należy uznać za "niezbędne dostosowanie aktu przystąpienia" w następstwie reformy polityki rolnej i że Rada UE nie przekroczyła swoich uprawnień.

Podkreślił także, że nie może być mowy o dyskryminacji polskich rolników, a różne traktowanie jest uzasadnione, ponieważ "sytuacja rolnictwa w nowych państwach członkowskich różniła się radykalnie od sytuacji w starych państwach członkowskich, co uzasadniało stopniowe wprowadzanie pomocy wspólnotowej".

"Decyzja ta nie może być uważana za podważenie kompromisu osiągniętego w negocjacjach akcesyjnych" - podkreślili sędziowie.

Była to pierwsza sprawa skierowana przez Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Polskę wspierały w sporze inne nowe kraje członkowskie: Litwa, Łotwa i Węgry.


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę