Unijne programy wsparcia dla rolnictwa i wsi mają szansę wywołać znaczące zmiany na wsi, głównie w zakresie modernizacji gospodarstw rolnych, a także poprawić standard życia mieszkańców obszarów wiejskich - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE).
- Rolnicy nastawiają się coraz bardziej na polepszenie jakości produkcji i specjalizację gospodarstw. Wzrasta ponadto świadomość związana z bezpieczeństwem żywności - poinformował w poniedziałek Robert Traczyk z Agencji Badań Rynku Opinia, podczas seminarium UKIE "Rolnicy wobec funduszy Wspólnej Polityki Rolnej".
Badanie przeprowadzone w listopadzie i w grudniu 2003 r. miało na celu sprawdzenie stanu wiedzy doradców rolnych (pracowników Ośrodków Doradztwa Rolniczego - tzw. ODR) oraz rolników na temat możliwości pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej.
Pracownicy ODR-ów podkreślali w badaniu, że głównym problemem jest zbyt późne przekazywanie mało szczegółowych informacji na temat warunków ubiegania się przez rolników o unijne pieniądze.
Ponadto, jako duży mankament w pracy z rolnikami, doradcy wskazywali na złe wyposażenie biur, niskie ryczałty na dojazdy do rolników oraz utrudnienie dostępu do internetu, który uważany jest za podstawowe źródło informacji.
Badanie wykazało także, że na wsi bardzo zwiększa się świadomość inwestowania w edukację dzieci. - Rolnicy, którzy nie mają trudności finansowych kształcą dzieci, by mogły one podjąć pracę w mieście, gdyż często nie widzą dla nich miejsca w rolnictwie - zauważyła dr Barbara Fedyszak-Radziejowska z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk.
W opinii Traczyka, barierami w pozyskiwaniu funduszy z UE jest stosunkowo mała wiedza o tym, na jakie cele rolnik może uzyskać wsparcie. Przeszkodą jest też duża nieufność mieszkańców wsi spowodowana chaosem informacyjnym panującym w mediach.
- Poczucie dezorientacji rolników wywoływane jest też przez wypowiedzi polityków, którzy poprzez te różne wypowiedzi załatwiają swoje interesy partyjne. Wśród rolników panuje apatia i brak ambicji do zmiany swojego statusu, raczej liczą oni na pomoc o charakterze socjalnym - wyjaśnił Traczyk.
Zdaniem Agencji, by najpełniej wykorzystać fundusze unijne dla rolnictwa należy wzmocnić system doradztwa rolnego oraz stworzyć jak najprostsze i zrozumiałe procedury ubiegania się o te środki.
Od 1 maja 2004 roku rolnicy mogą uzyskiwać pomoc w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW), który wchodzi w skład tzw. II filaru wspólnej polityki rolnej tj. działań mających na celu rozwój obszarów wiejskich.
PROW będzie obowiązywał w latach 2004-2006. Na jego cel przeznaczono 2,86 mld euro ze środków unijnych oraz ok. 700 mln euro z budżetu krajowego. Obejmuje on takie działania jak renty strukturalne, wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych i o niekorzystnych warunkach gospodarowania, zalesiania gruntów, wsparcie grup producentów rolnych itp.
Rolnicy mogą ubiegać się także o środki z Sektorowego Programu Operacyjnego (SPO), który ma za zadanie poprawę konkurencyjności gospodarstw oraz zapewnienie trwałego zrównoważonego rozwoju sektora rolnego.
Z tego źródła pochodzić będą pieniądze m.in. na inwestycje w gospodarstwach rolnych, na poprawę przetwórstwa, na ułatwianie startu młodym rolnikom, scalanie gruntów, wspieranie dziedzictwa kulturowego czy na rozwój alternatywnych źródeł dochodów na terenach wiejskich.
Podstawową różnicą finansowania z programu SPO w porównaniu z PROW jest to, że przy korzystaniu ze SPO beneficjenci zobowiązani są do wniesienia wkładu własnego nawet do 50 proc. kosztów. Na realizację SPO w latach 2004-2006 przewidziano 2,7 mld euro.
.png)
.jpg)
Zaloguj przez Facebook
