Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Unia da więcej na rolników i biednych? Małe szanse

26 września 2011
Czy pozostawienie unijnych dopłat dla rolników na tym samym poziomie i zmniejszenie środków dla najbiedniejszych jest już w Brukseli przesądzone? Wojciech Olejniczak uważa, że tak. Marek Sawicki jest zdania, że wszystko jeszcze da się zmienić na lepsze. Były i obecny minister rolnictwa spierali się o to w piątkowej debacie w TVN24. Sprawdziliśmy to w ramach cyklu "Widzę i sprawdzam".
- Te dokumenty zostaną ogłoszone i tam niestety polscy rolnicy nie dostaną więcej niż obecnie. To jak pan negocjował, panie ministrze? - pytał szefa resortu rolnictwa Marka Sawickiego eurodeputowany z SLD Wojciech Olejniczak powołując się na unijne dokumenty Wspólnej Polityki Rolnej, które przyniósł do studia.
- Mi jest wstyd za byłego ministra, który pokazuje dokumenty, które są wyjściowe do dyskusji, a nie są zamknięciem dyskusji. Pan Olejniczak doskonale wie, że takie same prawo decydowania o przyszłej Wspólnej Polityce Rolnej ma on jak i ja - odpowiadał mu Sawicki.

A jak to wygląda w rzeczywistości?

Obecnie w Holandii dopłaty bezpośrednie wynoszą 457,5 euro na hektar, w Niemczech - 318,6, na Wegrzech - 259,7, w Polsce - 215,1, a w Rumunii - 183,2. Nowy dokument dotyczący Wspólnej Polityki Rolnej ma być opublikowany 12 października i wszystko wskazuje na to, że te dopłaty zostaną na tym poziomie, który jest w tej chwili. Choć wszystko może się jeszcze zmienić, bo dyskusja jeszcze trwa, praktyka pokazuje jednak, że to, co jest w projekcie, potem wchodzi w życie. Poza tym Europa znajduje się kryzysie i mało prawdopodobne jest, by kraje członkowskie, a zwłaszcza płatnicy netto, chciały dokładać więcej pieniędzy do unijnego rolnictwa.

Biedni przegrywają z kryzysem

Były i obecny minister rolnictwa dyskutowali także o Europejskim Programie Pomocy Żywnościowej.
- Wiem, że pan próbował, ale jak zwykle się panu, niestety, nie udało i Polska nie dostanie tych pieniędzy, czyli ok. 250 mln zł rocznie. To są pieniądze dla organizacji pozarządowych na pomoc dla najuboższych - mówił Olejniczak.
- Nie mówimy o 250 mln zł, ale o ponad 300 mln zł. W ubiegłym roku było to 102 mln euro. W tym roku miało być zmniejszenia programu do 77 mln euro. Wierzę, że w tej chwili negocjacje pana premiera z Czechami i Austriakami spowodują, że ta grupa blokująca, która się utworzyła, będzie wyłamana - odpowiadał Sawicki.

Z Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej korzysta w Polsce ok. czterech mln osób. 10 czerwca Komisja Europejska opublikowała zarządzenie dotyczące realizacji tego programu w 2012 roku i okazało się, że środki mają być zmniejszone do 1/5 tego, co do tej pory było do dyspozycji w 2011 roku. Dla Polski oznacza to znaczne ciecia. Stało się tak za sprawą części krajów, w tym Niemiec, Czech, czy Holandii, które związały tzw. grupę blokującą. 20 września podczas spotkania unijnych ministrów rolnictwa była próba przełamania tej koalicji, ale nie udało się. Jest jednak jeszcze szansa w bezpośrednich negocjacjach między premierami, aby tę sytuację zmienić, o co apelują organizacje pozarządowe. I choć formalnych przeszkód nie ma, to jest jedna, ale bardzo poważna nieformalna i wciąż ta sama - kryzys.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę