Ostatni sezon wpędził pszczelarzy w niemałe kłopoty. Brakowało pyłków kwiatowych i spadzi. A pszczoły choć z natury pracowite, nie miały z czego wyprodukować miodu. Teraz pszczelarze spodziewają się wyjątkowo słodkiego roku.
Andrzej Skulski, pszczelarz z Duńkowiczek – „Na pewno rodziny pszczele są w bardzo dobrej kondycji. Czy miodu będzie dużo to nie można powiedzieć. To zależy od taśmy pożytkowej od kwietnia do sierpnia.”
Tegoroczna wiosna każdego dnia płata figle pszczelarzom. W chwilach, kiedy słońce przebija się zza chmur, każdy z nich rusza na przegląd. Im wcześniej gospodarze zajrzą do uli, tym lepiej wróży to hodowli.