Wprowadzenie przez Ukrainę embarga na polskie mięso – bardzo mało prawdopodobne. Takiego zdania są nie tylko polskie służby weterynaryjne ale i przedsiębiorcy. Groźba restrykcji pojawiła się zaraz po tym, jak ukraińscy inspektorzy wykryli w kilku partiach mięsa z Polski niedozwolone substancje.
W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku na ukraiński rynek trafiło blisko 25 tysięcy ton mięsa. Wielkość eksportu w skali całego kraju może i nie jest imponująca, ale na handlu ze wschodnim sąsiadem najbardziej korzystają właściciele zakładów mięsnych zlokalizowanych tuż przy granicy. Dlatego ewentualne jej zamknięcie byłoby poważnym ciosem. A taka groźba pojawiła się, w momencie zarzutów co do jakości naszego mięsa.
Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej "Zastanawiamy się, czy one mają bardziej podtekst polityczny, czy merytoryczny. Jakieś nieprawidłowości zawsze mogą się znaleźć".
Według ukraińskiego komitetu medycyny weterynaryjnej w kilku partiach wieprzowiny i jej przetworów wykryto między innymi antybiotyki i bakterie. Problem w tym, że do tej pory, do naszych służb weterynaryjnych nie trafiło żadne pismo w tej sprawie. Dlatego doniesienia o złej jakości żywności, są jak na razie wyłącznie doniesieniami w ukraińskiej prasie.
Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii "Spokojnie czekamy na szczegóły. Mamy nadzieję, że jeśli istnieją jakieś poważne podstawy do tego, by uznać polskie mięso za niespełniające wymagań, to strona ukraińska poinformuje nas o tym oficjalnie".
Pytanie, jakie zadają sobie teraz polscy eksporterzy dotyczy przyszłości handlu z Ukrainą. Kijów sugerował co prawda wprowadzenie restrykcji wobec polskich przedsiębiorców, ale całkowite wstrzymanie importu jest tu najmniej prawdopodobne.
Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej
„To by zatrzęsło całym rynkiem ukraińskiej żywności. Od razu ceny poszłyby w górę, a na to, nie byłoby tam zgody”.
Z takim scenariuszem ukraiński konsument miał do czynienia 4 lata temu. Kiedy to wprowadzenie embarga na produkty z polski spowodowało gwałtowny wzrost cen żywności. W ciągu kilku tygodni mięso i jego przetwory zdrożały tam blisko o połowę.
9337794
1