Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ukraina utrzyma embargo na mięso z Polski?

15 grudnia 2006

Ukraińskie służby weterynaryjne są niezadowolone z wyników kontroli przeprowadzonych w polskich masarniach i ostrzegają, że czasowy zakaz importu mięsa z Polski na Ukrainę może zostać utrzymany

Powiedział o tym w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla gazety "Ukraina Mołoda" główny inspektor weterynaryjny Ukrainy, Iwan Bisiuk.

Polskie świadectwa nie mają zabezpieczeń
"Grupa inspektorów powróciła z Polski 7 grudnia. Z wyników tej kontroli nie jesteśmy zadowoleni, ponieważ komisja wykryła takie same naruszenia, jak podczas wcześniejszego audytu polskich służb weterynaryjnych" - podkreślił Bisiuk.

Wyjaśnił, że główne pretensje ukraińskich weterynarzy dotyczą świadectw weterynaryjnych, które w Polsce - jak powiedział - można kopiować na zwykłym ksero", podczas gdy na Ukrainie "mają one siedem zabezpieczeń przed sfałszowaniem".

Ukraińcy obawiają się również, że przywożone z Polski na Ukrainę mięso może nie być wyprodukowane w Polsce, lecz w innych państwach, a to ciągnie za sobą ryzyko przedostania się na Ukrainę nieobecnych tu do tej pory chorób odzwierzęcych.

Ukraina nie jest plemieniem 'mumba-jumba'
"Kiedy Polacy twierdzą, że żyją zgodnie z prawami Unii Europejskiej ja odpowiadam im, że Ukraina również ma swoje prawa, które należy szanować. I dodaję: Ukraina nie jest plemieniem 'mumba-jumba', a cywilizowanym krajem z wysokim poziomem produkcji i kontroli" - powiedział Bisiuk.

Główny weterynarz Ukrainy zaznaczył, że kontrola przeprowadzona przez ukraińskich weterynarzy w dziesięciu polskich masarniach wykazała, że spełniły one dotąd zaledwie 30 procent postulatów strony ukraińskiej.

"Czy warto sprawdzać resztę polskich zakładów mięsnych (...), tracić czas, jeśli sytuacja i tak nie będzie lepsza?" - zastanawia się Bisiuk.

Na pytanie "Ukrainy Mołodej", kiedy można oczekiwać zakończenia polsko-ukraińskiej wojny mięsnej Bisiuk dał do zrozumienia, że rozwiązanie problemu znajduje się w rękach Polaków.

Nie trzeba było robić hałasu
"Trzeba było wykonywać nasze wymagania, a nie naciskać na (ukraińską) służbę weterynaryjną! Białoruś (która również była objęta zakazem wwożenia mięsa na Ukrainę) nie robiła hałasu, a stopniowo naprawiała błędy, które jej wskazaliśmy" - powiedział Bisiuk w rozmowie z dziennikiem.

Czasowy zakaz importu mięsa i wyrobów mięsnych z Polski Ukraina wprowadziła 26 marca. Powodem był - według strony ukraińskiej - przywóz mięsa bez odpowiednich dokumentów weterynaryjnych. Ukraińcy zarzucili Polakom, że nie kontrolują przewozu mięsa do ich kraju.

Trwające niemal dziewięć miesięcy polsko-ukraińskie rozmowy o zniesieniu zakazu nie przyniosły rozwiązania problemu. Kolejne deklarowane terminy podjęcia korzystnej dla Polski decyzji są wciąż odkładane.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę