Jak podała FAMMU/FAPA, w okresie styczeń-listopad 2012 r. import mięsa owczego i koziego (w tym żywca) do Unii obniżył się o ponad 15 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku i wyniósł 185,8 tys. ton.
Tradycyjnie największy udział w handlu tym towarem ze Wspólnotą miała Nowa Zelandia (159,8 tys. ton, 86 proc. udział w handlu). Większe ilości tych towarów sprowadzano także z Australii (14,3 tys. ton), Chile (3,1 tys. ton), Urugwaju (2,9 tys. ton), byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii (1,9 tys. ton) oraz z Argentyny (1,8 tys. ton).
Okazuje się, że do 11 grudnia 2012 r. wykorzystanie rocznych kontyngentów taryfowych na import mięsa owczego i koziego do Unii (łącznie 286 tys. ton) ukształtowało się na poziomie 61 proc. Nowa Zelandia posiadająca największy kontyngent (228 254 tony) zrealizowała go w 67 proc., co oznacza, że w całym 2012 roku poziom wykorzystania był równie niski, jak w poprzednich latach.
Jeszcze gorzej wyglądała realizacja kontyngentów taryfowych w przypadku Argentyny (wykorzystanie w 8 proc.), Urugwaju (wykorzystanie w 30 proc.) oraz Chile (wykorzystanie w 58 proc.). Jedynie w przypadku Australii poziom realizacji kontyngentu (wykorzystanie w 72 proc.) był wyższy od wypełnienia przez Nową Zelandię. Trzeba jednak podkreślić, że Australia ma dużo mniejszy kontyngent niż Nowa Zelandia.