Prawo do zachowania swoich obyczajów, w tym rytualnego uboju zwierząt, należy do podstawowych praw wolności wyznania i kultu - podkreśla prezydium Konferencji Episkopatu Polski w oświadczeniu dla PAP.
Prezydium KEP podkreśla, że podziela w tej kwestii troskę żydowskich gmin wyznaniowych oraz wyznawców islamu.
"Sprawa wkracza bowiem na ważny teren prawa człowieka do wolności religijnej oraz do stosowania jej zasad także w sferze obyczajów, będących wyrazem kultu religijnego. Prezydium Konferencji Episkopatu Polski zwraca uwagę na to, że w całej wielowiekowej historii prawodawstwa polskiego nigdy nie było kwestionowane prawo do wolności religijnej, w tym prawo do zachowania własnych tradycji i zwyczajów" - czytamy w oświadczeniu.
Biskupi wskazują na brak konsekwencji ustawodawcy w zachowaniu dwóch ustaw - o ochronie zwierząt oraz o stosunku państwa polskiego do gmin wyznaniowych żydowskich. "Na podobny problem zwrócił uwagę Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, który złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, podkreślając konflikt dwóch ustaw" - podkreśla prezydium KEP.
Sejm odrzucił w lipcu projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który dopuszczał wykonywanie uboju rytualnego. Projekt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.
Wniosek do TK ws. zakazu uboju rytualnego Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich złożył pod koniec sierpnia. Związek chce, by TK zbadał zgodność ustawy o ochronie zwierząt z konstytucją i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Pytanie prawne o ubój rytualny zadał już Trybunałowi Sąd Rejonowy w Białymstoku. Od odpowiedzi na nie sąd uzależnia sposób rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie uboju, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, a zażalenie na jej postanowienie złożyli: powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku, Stowarzyszenie Obrona Zwierząt z Jędrzejowa, pełnomocnik Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals z Gdyni oraz pełnomocnik Fundacji na Rzecz Ochrony Zwierząt Ius Animalia z Pruszkowa.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, która 12 marca przeprowadziła ubój w Tykocinie, powołała się na ustawę z 1997 r. o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast przeciwnicy uboju wskazali na art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości.
Z kolei Muzułmański Związek Religijny przedstawił opinię prawną, z której wynika, że w Polsce nie obowiązuje zakaz uboju rytualnego, gdyż nasz kraj nie dokonał skutecznej notyfikacji w Komisji Europejskiej nowych przepisów, które miały go zakazywać.
Autor opinii prof. Marek Chmaj podkreśla, że Polska nie spełniła wymogów koniecznych do utrzymania krajowych przepisów zakazujących uboju rytualnego, gdyż dokonała bezskutecznej notyfikacji w Komisji Europejskiej. Według Chmaja wprowadzenie zakazu uboju rytualnego wymagało uchwalenia odpowiedniej ustawy przed 1 stycznia 2013 r. Takiej ustawy nie uchwalono, w związku z tym - uważa - w Polsce obowiązuje unijne rozporządzenie dopuszczające ubój rytualny w rzeźniach.
Rzeźnie dokonujące uboju rytualnego muszą otrzymać specjalny, płatny certyfikat z gminy żydowskiej lub związku muzułmańskiego. Z uboju rytualnego pochodziło około 30 proc. eksportowanej z Polski wołowiny. Według OPZZ, strata z tytułu zmniejszenia eksportu tego rodzaju mięsa do krajów muzułmańskich wynosi ok. 3 mld zł. Z danych resortu rolnictwa wynika, że głównymi odbiorcami polskiej wołowiny są Włochy, Niemcy i Holandia.
6819194
1