Jeszcze w tym miesiącu ma być gotowa nowelizacja ustawy o dopłatach do ubezpieczeń rolnych. Pierwsza wersja ustawy okazała się niewypałem skorzystało z niej zaledwie kilka procent uprawnionych. Opozycja żąda ukarania winnych oraz krytykuje pomoc rządu dla poszkodowanych przez klęskę suszy.
Ubezpieczenia miałyby rekompensować rolnikom straty spowodowane klęskami żywiołowych. W tegorocznym budżecie przeznaczono na ten cel 55 milionów złotych. Ale zgodnie z przeznaczeniem wydano tylko kilka milionów.
Resort rolnictwa twierdzi, że ustawa została źle napisana, gdyż nie skonsultowano jej z firmami ubezpieczeniowymi i zapowiada zmiany. Zdaniem opozycji to nie wystarczy.
Środki zabezpieczone w budżecie wraz ze składką rolników mogłyby bowiem zapewnić poszkodowanym przez susze kilkuset milionowe wypłaty od towarzystw ubezpieczeniowych. Teraz te pieniądze musi zapewnić budżet państwa.
Oprócz dopłat do materiału siewnego rząd dla poszkodowanych przewidział pomoc socjalną. Zapowiada, że na większą pomoc nie ma szans, gdyż możliwości budżetu są ograniczone. Wnioski o pomoc będzie można składać do 15 października.