Przez wiele miesięcy Platforma Obywatelska naciskała na PSL - swojego koalicjanta, który nadzoruje resort rolnictwa - by przygotował radykalne zmiany w KRUS. Minister rolnictwa przedstawił właśnie założenia do ustawy o systemie ubezpieczeń w rolnictwie i rybołówstwie.
Czy spełnią one oczekiwania Platformy Obywatelskiej, jak odniosą się do nich inne partie i sami zainteresowani, czyli rolnicy i wszyscy, którzy mają być podmiotem tej ustawy?
Nowe propozycje adresowane są bowiem także do rybaków łodziowych i wszystkich, którzy prowadzą rolnicze działy specjalne ( łącznie z hodowcami jedwabników, pszczół, dżdżownic i tych, którzy uprawiają grzyby). W KRUS będą mogli być ubezpieczani również pracownicy rolni i sezonowi, a także wszyscy wykonujący usługi na rzecz rolnictwa. System ma być uszczelniony, i ma się ograniczać do osób utrzymujących się wyłącznie z rolnictwa. Podstawą do ubezpieczenia w KRUS będzie wpis do ewidencji producentów rolnych.
Propozycje ministerstwa przewidują też podniesienie składek dla najbogatszych rolników. Rolnicy będą płacić dwa rodzaje składek. Podstawową i zależną od dochodu. Ministerstwo zakłada, że płącący podwyższone składki będą w przyszłości otrzymywać zwiększone świadczenia. Celem tych zmian jest obniżenie dopłat z budżetu państwa. Obecnie KRUS jest dofinansowywany w 94 procentach. W bogatych krajach Europy Zachodniej dofinansowane do ubezpieczeń rolników sięga 60 - 70 proc. Czy w Polsce da się obniżyć te wydatki? Jakie powinny być kryteria zróżnicowania składek i czy będzie zgoda polityczna na reformę KRUS?
Przyczyny wzrostu cen żywności
Podstawowe produkty żywnościowe (owoce, warzywa, chleb, mięso, mleko) drożeją od wielu miesięcy. Niestety, w tym roku eksperci zapowiadają kolejny wzrost cen - nawet o 10 procent. Podrożeje wieprzowina ( jest ogromne załamanie na tym rynku), warzywa i owoce (duże szkody wyrządziła susza), olej (coraz większy popyt). Nie zanosi się też na spadek cen produktów mlecznych, chęć tych artykułów mamy spore zapasy.
Ceny rosną, mimo że stopniowo zmniejsza się koszt surowców rolnych w cenach detalicznych żywności. Obecnie ich udział wynosi 10 – 25 proc. Na podwyżkach cen żywności nie korzystają jednak rolnicy, bo - koszty produkcji (paliwa, pasze, nawozy) rosną, a ceny skupu wprost przeciwnie. Coraz częściej też na ich dochody mają wpływ czynniki klimatyczno środowiskowe. Natomiast podwyżki w sklepach to głównie skutek wzrostu kosztów transportu, energii, marż.
Na cenach odbija się także niski stan zapasów i coraz większe zapotrzebowanie na żywność (wzrost liczby ludności, bogacące się społeczeństwa). Należy do tego dodać spekulacje na rynku rolno – spożywczym, niższe urodzaje spowodowane anomaliami pogodowymi, rosnące zużycie surowców rolnych na cele energetyczne i do produkcji biopaliw. Są to czynniki o charakterze ogólnoświatowym, ale bardzo mocno odbijające się na polskim rynku.
Jakie mogą być konsekwencje takiego kryzysu? Czy da się zapanować nad tym procesem? Czy należy zostawić rozwiązanie problemów wolnemu rynkowi? Jeśli nie, to kto powinien interweniować? Czy ewentualna zmiana w polityce rolnej pomogłyby ustabilizować sytuację ?
Na program zapraszamy w najbliższą niedzielę, tj. 6 lipca o 11.25. Oczywiście do TVP 1.
9673678
1