Premier Donald Tusk powiedział, że Polska oczekuje jednoznacznych działań ze strony Komisji Europejskiej tak, "by nie było mowy o tym, aby Rosja mogła wybierać sobie kogoś z grona państw UE i ze względów politycznych ograniczać import z danego kraju".
Szef polskiego rządu ocenił, że przekazana w środę przez szefa rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Siergieja Dankwerta informacja o tym, że Rosja zakazuje od 7 kwietnia importu przetworów z mięsa wieprzowego z Polski i Litwy, "to nie jest nic nowego".
"Według oceny naszych ministrów, a miałem okazję szybko połączyć się z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim, także z wiceministrem MSZ Piotrem Serafinem, to nie jest informacja o jakichś nowych działaniach w związku z tzw. afrykańskim pomorem świń; to faktyczne embargo na wieprzowinę i produkty funkcjonuje i nie będziemy się tutaj domyślać, na ile ta ponowiona dzisiaj informacja i wysłana w eter ma związek z sytuacją polityczną" - powiedział w środę Tusk w Brukseli.
Jak podkreślił, Polska od samego początku współpracuje z KE tak, aby "kwestie eksportowe wieprzowiny dotyczyły wyłącznie obszarów zagrożonych, a nie państw jako całości".
"Będziemy w stałym kontakcie z Komisją Europejską i będziemy oczekiwali (...) jednoznacznych działań ze strony Komisji Europejskiej tak, aby mowy nie było o tym, aby Rosja mogła wybierać sobie kogoś z grona państw Unii Europejskiej i na przykład ze względów politycznych ograniczać import z danego kraju" - powiedział Tusk.
Szef rządu dopytywany był przez dziennikarzy, czy rzeczywiście informacja o wprowadzeniu od przyszłego tygodnia zakazu importu przez Rosję przetworów z mięsa wieprzowego z Polski i Litwy jest tożsama z obowiązującym od końca stycznia zakazem Moskwy na import certyfikowanego mięsa ze wszystkich państw Unii Europejskiej.
"Pozostanę przy swojej opinii, ale polegam tutaj na informacji, jaką uzyskałem od ministra rolnictwa, który sprawia na mnie wrażenie człowieka kompetentnego w tych sprawach, ale oczywiście będziemy sprawę dokładnie obserwować" - powiedział Tusk.
Premier wspomniał też o rynkach afrykańskich - w kontekście rosyjskiego embarga na wieprzowinę. Poinformował o swoich spotkaniach dwustronnych zaplanowanych przed szczytem UE-Afryka z prezydentem Zambii, Senegalu oraz wiceprezydentem Angoli. "Dla nas jest rzeczą ważną otwarcie Polski na Afrykę m.in. w kontekście embarga i kłopotów z eksportem polskich produktów żywnościowych, czy wieprzowiny. Te nowe rynki, w tym rynek afrykański i dalekowschodni, wydają się bardzo obiecujące, bardzo interesujące" - powiedział Tusk.
29 stycznia Rosja zażądała od Unii Europejskiej, aby nie certyfikowała wieprzowiny wysyłanej do Rosji, co oznacza w praktyce wprowadzenie przez Moskwę zakazu importu takiego mięsa. Powodem było wykrycie na Litwie dwóch ognisk afrykańskiego pomoru świń u dzików. W lutym dwa przypadki ASF u dzików blisko granicy z Białorusią stwierdzono również w Polsce.
KE próbuje przekonać stronę rosyjską, by nie importowała wieprzowiny tylko z tych regionów w UE, w których wystąpiły przypadki ASF. Jednak strona rosyjska się upiera, aby regionalizacja, tj. zakaz eksportu wieprzowiny, objął Litwę, Polskę i graniczące z nimi państwa; inne kraje UE mogłyby wznowić eksport wieprzowiny do Rosji po uzgodnieniu nowego wzoru certyfikatu. Rosja gotowa jest też zezwolić na dostawy mięsa wieprzowego z niektórych landów Niemiec, choć ten kraj graniczy z Polską.
21 marca Dankwert na spotkaniu z operatorami rosyjskiego rynku mięsnego nie wykluczył, że Rosja może zabronić importu produktów mięsnych z Litwy i Polski. Wyjaśnił, że Rossielchoznadzor obawia się, iż zakłady mięsne na Litwie i w Polsce "mogą wykorzystywać potencjalnie niebezpieczny surowiec".
26 marca Ministerstwo Spraw Zagranicznych FR zaprzeczyło, jakoby Rosja wykorzystywała problem ASF na Litwie i w Polsce do celów politycznych.
Chorobę afrykańskiego pomoru świń pierwszy raz opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii, wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki. Choroba przenoszona jest przez dziki, które często przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. ASF nie jest groźna dla ludzi.
Do Rosji trafia jedna czwarta unijnego eksportu wieprzowiny, czyli rocznie ok. 700 tys. ton mięsa o wartości ok. 1,4 mld euro. Największymi eksporterami wieprzowiny do Rosji w 2012 r. były kolejno: Niemcy, Hiszpania, Dania, Francja, Holandia i Polska. Wartość polskiego eksportu mięsa wieprzowego na rosyjski rynek w 2012 r. wyniosła 43,5 mln euro, a w ciągu 11 miesięcy 2013 r. 90,9 mln euro.
9485412
1