To jeszcze nie rewolucja, ale tylko, albo, aż jej zapowiedź. Premier Donald Tusk chce obalić dotychczasowy system ubezpieczeń oraz podatków płaconych przez rolników. Szczegóły przedstawi w połowie roku. Ale koalicjant Platformy Obywatelskiej, już zapowiada, że na żadne zmiany, które miałyby obciążyć rolników nie pozwoli.
Stanowisko ludowców w tej sprawie od początku było jasne. Z powodu biedy na wsi w KRUS-ie żadnych zmian nie będzie.
Marek Sawicki – minister rolnictwa: na kolejną głębszą reformę będzie czas wtedy, kiedy rzeczywiście dochody rolników zaczną zdecydowanie rosnąć.
Tymczasem podczas piątkowej prezentacji „Planu Rozwoju i Konsolidacji Finansów Publicznych” z ust szefa rządu padły zapowiedzi daleko idących zmian w systemie rolniczych podatków i emerytur.
Ta najważniejsza to ich uzależnienie od wysokości dochodów. W zamian za to rolnicy będą objęci ulgami podatkowymi. Proponowane zmiany mają być i tu cytat „ finansowo neutralne dla większości gospodarstw rolnych”.
Donald Tusk – premier: nie likwidując, czy nie proponując likwidacji KRUS-u, aby zacząć stosować kryterium dochodowe w stosunku do najzamożniejszych rolników, aby oni powoli także wchodzili w system powszechny. Ewolucyjnie, żadnych zamachów na uprawnienia i przyzwyczajenia.
Oszczędności jakie przyniosą te zmiany częściowo wrócą na wieś dzięki programowi „równe szanse”. Będzie on skierowany do mieszkańców obszarów wiejskich, gdzie dominują gospodarstwa małe i biedne.
I tak Platforma obiecuje między innymi: stypendia dla młodzieży, pomoc dla żłobków i przedszkoli, szkolenia zawodowe, tani Internet, a także dopłaty do transportu ułatwiające dojazd do pracy w miastach.
I jeszcze jedno. Ponieważ rząd chce przyśpieszyć prywatyzację przesądzona jest już sprawa ustawy o zagospodarowywaniu nieruchomości rolnych. Projekt ustawy ma być przyjęty przez Radę Ministrów już jutro.