Punkty skupu truskawek pracują pełną parą. Ten towar nie może czekać, a im lepszej jakości, tym większa szansa na eksport i wyższe ceny. Plantatorzy jednak nie są zadowoleni.
W punkcie skupu w Wyszogrodzie pierwsi dostawcy truskawek pojawiają się już rano. Edward Makowski przywiózł prawie 150 kilogramów
Od popołudnia na tym placu będą już spore kolejki. Truskawki powinny jak najszybciej trafić do chłodni. Najlepsze pojadą na eksport na Wschód, reszta – do przemysłu. Ceny są wyższe niż w ubiegłym roku.
Dziś skup w Wyszogrodzie za owoce eksportowe płaci 2 złote za kilogram, za przemysłowe – 1,35. Plantatorzy jednak nie są zadowoleni z sytuacji na tym rynku.
Ci najwięksi, jak Mirosław Mitura, który ma 15 hektarową plantację truskawek, sami organizują eksport na Wschód. Owoce trafiają do odbiorcy prosto z gospodarstwa. To jedyny sposób, żeby zwróciły się pieniądze zainwestowane w uprawę, zbiór owoców i chłodnie. Na Śląsku w ub. tygodniu truskawki miały rekordową cenę 6-7 zł za kg w handlu detalicznym. Ładna pogoda, która sprzyja uprawom wymusiła już na plantatorach obniżkę cen o ponad 20%.
Śląsk od lat przoduje w wysokich cenach warzyw i owoców. Truskawki zawsze osiągały tu najwyższe ceny bo plantacji tych owoców w stosunku do zapotrzebowania jest za mało. Większość tutejszych upraw jest prowadzonych w ramach zintegrowanej produkcji co jeszcze dodatkowo podwyższa koszty produkcji. Mimo to cena 6-7 zł za kg truskawki deserowej była rekordem w stosunku do ubiegłych sezonów
Dziś owoce już potaniały . Za kg w detalu trzeba zapłacić 5-5.50 zł. Jeśli piękna pogoda się utrzyma to szczyt sezonu przypadnie na koniec tego tygodnia. Śląscy plantatorzy szacują jednak ,że cena owoców deserowych nie spadnie poniżej 4.50 za kg.