Koniec jesieni i początek zimy to przede wszystkim czas zabezpieczania roślin przed mrozem. Troszczymy się przede wszystkim o wrażliwe na przymrozki rośliny ciepłolubne takie jak czereśnie, brzoskwinie, czy magnolie. Tymczasem warto tez pomyśleć o niektórych rodzimych gatunkach.
Truskawki wydają się być odporne na mróz. Tymczasem bardzo niebezpieczne są dla nich zimne wiatry, zwłaszcza wczesną wiosną. Dlatego już teraz warto przykryć je na przykład przekompostowanymi trocinami, słomą czy choćby świerkowymi gałązkami. Ponieważ truskawki lubią lekko kwaśną glebę, nie powinien to być obornik, gdyż w ten sposób niepotrzebnie wprowadzilibyśmy do niej wapń i zbyt dużo składników pokarmowych.
Okrywając truskawki pamiętajmy, aby nie zasłaniać ich stożków wzrostu. Są one bowiem wrażliwe na gnicie i pleśnienie.
I jeszcze kilka słów o malinach - zwłaszcza tych powtarzających owocowanie, takich jak POLANA, POLKA, PORANNA ROSA czy POKUSA. Jesienią owocują one na pędach jednorocznych. Teraz możemy więc spokojnie przyciąć je tuż nad ziemią. Nie zaszkodzi też wyściółkować glebę przed zimą na przykład kompostem.