Jak pisze Puls Biznesu, producenci czekolady stanęli pod ścianą, surowce podrożały, a konsumenci muszą liczyć się z podwyżkami.
Duży popyt podniósł ceny masła kakaowego w niektórych krajach do ponad 7 tys. USD za tonę z 4 tys. USD tylko w ciągu pół roku. Średnia cena, podawana przez giełdę holenderską wzrosła do 4,25 tys. EUR z 2,6 tys. EUR. Wyższe ceny obowiązują i polskich producentów.
Dariusz Orłowski, prezes Wawelu, mówi, że można spodziewać się więc korekt cen u wielu producentów, bo masło kakaowe to około 20 proc. kosztów produkcji czekolady. Zwłaszcza że większość przemysłu nie ma zapasów surowców.
Minimalna wartość takiej podwyżki to 5 proc. Kolejnym argumentem za podwyżkami cen są też rosnące ceny mleka w proszku.
W tym roku na całym świecie może zostać sprzedanych zjeść 7,4 mln ton wyrobów czekoladowych, czyli o 2 proc. więcej niż rok wcześniej. Wartość tych wyrobów może wynieść 110 mld USD.