Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Tony śmieci z Zachodu trafiają do Polski

22 maja 2006

Rocznie lubuscy celnicy udaremniają przewóz kilkuset ton śmieci i odpadów z Niemiec i Holandii do Polski. Przemyt śmieci jest opłacalny i dla przedsiębiorstw pozbywających się odpadów, i dla przewoźników.

W ubiegłą sobotę nad ranem celnicy z Grupy Mobilnej w Olszynie zatrzymali na drodze do Wrocławia samochód ciężarowy. Kierowca zapewniał, że wiezie holenderską odzież używaną. W rzeczywistości były to resztki zawilgoconych wykładzin, dywanów i folii, wymieszane z kawałkami drewna. Ani kierowca, ani sam adresat przesyłki - firma z okolic Strzelina - nie potrafili dostarczyć wymaganych pozwoleń z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Cały transport został zawrócony i skierowany poza granice kraju. Celnicy wyłapują miesięcznie kilka takich przypadków. Zazwyczaj ładunek liczy kilkanaście ton śmieci.

- Niestety przemyt śmieci zdarzają się coraz częściej. Powód? Zarabiają na tym obie strony. Przewoźnicy wykorzystują okazję i zamiast wracać z pustym tirem do Polski, wypełniają go śmieciami. Zarabiają na tym dobre pieniądze. Na takim "zleceniu" oszczędza także zachodni przedsiębiorca. U siebie w kraju za utylizację śmieci zapłaciłby znacznie więcej, do tego straciłby dużo więcej czasu na dopełnianie różnych formalności. Wcisnąć "towar" Polakowi jest więc znacznie wygodniej - opowiada Beata Downar- Zapolska, rzecznik Izby Celnej w Rzepinie.

Koszt utylizacji odpadów w Niemczech lub Holandii jest kilkakrotnie wyższy niż w Polsce. W kraju za tonę przeróbki śmieci przedsiębiorca zapłaci 100-120 zł (jeśli zdecyduje się na utylizację spełniającą unijne wymogi sortowni) albo nawet 30-50 zł, jeśli odda śmieci na zwykłe wysypisko (ale tych jest już coraz mniej).

- Przeciętny Polak za wywóz odpadów komunalnych miesięcznie płaci 4-6 zł. W krajach Unii Europejskiej zapłaciłby sześć razy tyle. Obcokrajowcom opłaca się przywozić zwłaszcza duże ilości śmieci do kraju - wylicza Wojciech Janka, dyrektor zielonogórskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Polak zabiera śmieci od Niemca i oprócz zapłaty, jaka dostaje od niego, może liczyć, że część tych śmieci po przesortowaniu sprzeda jako złom i makulaturę. Ale przewożąc śmieci bez zezwolenia, może je po przekroczeniu granicy zostawić w lesie, wysypać na polu.

- Osoby, które skuszone dodatkowym zyskiem przy okazji zaśmiecały nasz kraj, mogą w najbliższym czasie spodziewać się znacznego zaostrzenia sankcji za przemyt odpadów - opowiada Beata Downar-Zapolska. - Trwają prace nad zmianą unijnego rozporządzenia o przewozie odpadów. Prawdopodobnie radykalnie wzrosną kary finansowe dla przemytników.

Tylko w tym roku lubuscy celnicy udaremnili wwóz na teren Polski bez wymaganych pozwoleń ponad 110 ton różnego rodzaju odpadów. Najczęściej do Polski miały wjechać zniszczona i często zawilgocona odzież i buty, zużyte opony samochodowe, zniszczone zabawki, skrawki folii, dywanów, ścinki wykładzin czy skrawki metali.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę