Sytuacja na rynku mięsa i zboża w perspektywie tegorocznych żniw oraz potrzeba prolongaty kredytów klęskowych - to główne tematy ostatniego spotkania zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych z kierownictwem resortu rolnictwa.
- W pierwszym punkcie naszego spotkania pytaliśmy, jak będą wyglądały żniwa w tym roku, gdyż całkowicie zmienia się sposób interwencji na rynku zbóż. Skup interwencyjny zaczyna się dopiero od 1 listopada br. Do tego czasu funkcjonuje wolny rynek. Jednak ten wolny rynek podczas nadchodzących żniw może wielu rolników doprowadzić do sytuacji dramatycznej - powiedział Krzysztof Ardanowski, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Zadeklarował, że samorząd rolniczy przeprowadzi rozmowy z podmiotami skupującymi zboże w celu wcześniejszego (przed żniwami) zawierania umów kontraktacyjnych z producentami zbóż. Okazuje się, że istnieją pewne formy rozwiązań korzystnych dla rolników. Według strony rządowej, po 1 maja będą mogły dalej funkcjonować preferencyjne, obrotowe kredyty skupowe i ich uruchomienie leży w gestii rządu. Udzielenie takiego kredytu firmie skupowej obligowałoby tę firmę do zawierania umów po ustalonych cenach. Drugim mechanizmem wspierającym polskich rolników byłyby tworzone Europejskie Centra Interwencji, trudniące się interwencyjnym skupem zbóż.
- Przyznanie danym firmom prawa uczestnictwa w tych Centrach można powiązać z obowiązkiem wykupu zboża z wolnego rynku, np. w ilości 30 proc. otrzymanego kontraktu na zakup ziarna w ramach ECI. Niestety, nasi rozmówcy nie ustosunkowali się jednoznacznie do naszych propozycji - powiedział Krzysztof Ardanowski. Według prezesa KRIR, na wysokość cen będą miały wpływ nie tylko Agencja Rynku Rolnego i rząd, lecz także te firmy, które mają znaczny udział w rynku zbóż, jak np. Młyny Polskie posła PSL Zbigniewa Komorowskiego. Przedstawiciele KRIR mają nadzieję, że nie będą to ceny niskie, a przynajmniej - jeżeli zadba o to rząd - będą się kształtować wokół unijnej ceny interwencyjnej, która wynosi 101,3 euro za tonę pszenicy.
Drugim ważnym tematem była sytuacja finansowa polskich gospodarstw rolnych w
2004 r.
- Dopłaty obszarowe będą zapewne wypłacane od grudnia 2004 r. do
kwietnia 2005 r. Natomiast w Polsce spłata kredytów inwestycyjnych czy
nawozowych odbywa się w drugiej połowie każdego roku. Problemem są także kredyty
klęskowe uzyskiwane w ubiegłych latach - podkreślił Ardanowski. - Rząd
przyjął propozycję nowelizacji ustawy o prolongacie kredytów na zakup rzeczowych
środków do produkcji. Według nas, bardzo roztropnym krokiem byłaby roczna
prolongata kredytów klęskowych. Z zadowoleniem usłyszeliśmy, że takie
rozwiązanie jest możliwe i nawet nie trzeba zmieniać zapisów ustawowych i
wszystko znajduje się w gestii ministerstwa rolnictwa - powiedział
Krzysztof Ardanowski, prezes KRIR.
Gdyby jednak nie została dokonana prolongata kredytów klęskowych na 2005 r.,
czyli do czasu fizycznego otrzymania dopłat obszarowych w ramach Wspólnej
Polityki Rolnej, to taka sytuacja groziłaby wielu dziesiątkom tysięcy
gospodarstw rolnych nieuchronnym bankructwem.
Przedstawiciele Izb Rolniczych
chcieli również porozmawiać o sytuacji w reformowaniu doradztwa rolniczego - jak
połączyć funkcjonowanie doradztwa z pracami Izb Rolniczych. Niestety, podczas
marcowego spotkania strona rządowa nie podjęła tematu i ten punkt programu
został skreślony. Rolników niepokoi fakt, że odbiera się im wpływ na
przekształcanie i kierunki funkcjonowania Ośrodków Doradztwa Rolniczego.
- Wszystko wskazuje na to, że w projekcie ustawy o doradztwie zupełnie pominięto nasze wcześniejsze ustalenia z kierownictwem ministerstwa rolnictwa. Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak wycofał się z poczynionych wspólnych z nami ustaleń. Istnieje zasadnicze pytanie, czy rolnicy mają służyć doradztwu i innym strukturom ministerstwa rolnictwa, czy też doradztwo rolnikom? - pytał retorycznie Krzysztof Ardanowski