Tłoczno w powiatowych oddziałach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ci, którzy rok temu nie zdecydowali się na złożenie wniosków o dopłaty, teraz już prawie skompletowali dokumenty. Chyba zadziałał dobry przykład. Na Podkarpaciu unijne pieniądze za ubiegły rok wpłynęły już na konta niemal wszystkich rolników.
Przemyski Oddział Agencji z dnia na dzień odwiedza coraz więcej osób. Jedni, tak jak Stanisław Wiśniowski, starają się o nową formę unijnej pomocy, czyli dotacje dla gospodarstw niskotowarowych. Inni już teraz kompletują dokumenty i z pomocą specjalistów robią ostatnie poprawki w tegorocznych wnioskach o dopłaty obszarowe.
Ci, którzy dostali już pieniądze z ubiegłorocznych dopłat nie mają wątpliwości, że wniosek trzeba złożyć i to jak najszybciej. Ci, którzy rok temu nie wierzyli w unijną pomoc teraz już od kilku tygodni dopytują o szczegóły i zbierają niezbędne dokumenty.
Przyjmowanie wniosków rozpocznie się już we wtorek.