Mają być lekiem na wszystkie klęski żywiołowe, ale trzeba będzie na nie poczekać. Tanie powszechne ubezpieczenia gruntów i zwierząt gospodarskich wejdą nie wcześniej niż w połowie 2008 roku. W Ministerstwie Rolnictwa trwają jeszcze pracę nad nowelizacją ustawy.
Teoretycznie rolnicy mogli już w tym roku ubezpieczać grunty i zwierzęta gospodarskie od ryzyka wystąpienia klęsk żywiołowych. Niestety tylko teoretycznie, bo żadna z firm ubezpieczeniowych nie chciała podpisywać polis z dopłatami rządowymi. Dlatego ustawę trzeba zmienić.
Marek Zagórski, wiceminister rolnictwa: - To jest bardzo skomplikowana materia, której celem jest poprawienie mechanizmu dopłat, tak żeby firmy ubezpieczeniowe były zainteresowane prowadzeniem takiej działalności.
Projekt zakłada, że ubezpieczenia będą obowiązkowe ale za to tanie. - Przewidujemy, że ten obowiązek wprowadzimy od 1 lipca 2008 roku, że będzie on dotyczył tych wszystkich gruntów, do których pobierane są dopłaty bezpośrednie. – dodaje Zagórski.
Wprowadzenie tanich ubezpieczeń dotowanych z budżetu pozwoli zmniejszyć wydatki państwa na wsparcie klęskowe. A po drugie umożliwi wszystkim rolnikom uzyskanie rekompensat za poniesione straty.