Wyjątkowo upalne lato w tym roku mogło przyczynić się do rozwoju motyla, który od kilkunastu lat zżera kasztanowce w całej Europie – uważają niemieccy i francuscy naukowcy.
Pięciomilimetrowy motyk koloru brązowego, znany jako szrotówek
kasztanowcowiaczek (Cameraria ohridella), po raz pierwszy pojawił się na
liściach drzew w 1985 roku nad Jeziorem Ochrydskim w Macedonii. Przez następnych
kilkanaście lat rozprzestrzenił się na całą Europę, w 2000 roku pojawił się we
Francji, a w zeszłym roku dotarł nawet na Wyspy Brytyjskie.
Dorosły
motyl składa jednorazowo od 20 do 40 jaj, z których wykluwają się larwy
zżerające liście kasztanowców. W rezultacie drzewa zaczynają tracić liście już
na początku lata.W ciągu dwóch do trzech tygodni z larwy powstaje dorosły owad,
który zimuje w opadłych liściach.
W ubiegłych kilku latach
motyl tworzył średnio trzy pokolenia w ciągu roku. Naukowcy z Niemiec i Francji
obawiają się jednak, że tegoroczne wysokie temperatury połączone z suszą
przyczyniły się do szybszego cyklu reprodukcyjnego motyla, który może wytworzyć
teraz nawet pięć generacji rocznie. Dalszy jego rozwój, wraz z suszą, która
osłabiła odporność drzew, oznacza poważne zagrożenie dla całego gatunku
kasztanowców w Europie.
Tymczasem walka za pomocą środków
chemicznych okazała się zbyt kosztowna, zawiodły też poszukiwania naturalnego
wroga motyla. Jedynym skutecznym dotąd sposobem na pozbycie się szkodnika jest
dokładne spalenie jesienią liści kasztanowców.