Szkoccy farmerzy prowadzą negocjacje z producentami biopaliw. Rolnicze związki przekonują, że na produkcji rzepaku, czy buraków na potrzeby przemysłu paliwowego, będzie można dobrze zarobić. Udział biopaliw w rynku jest nadal niewielki, choć unijne dyrektywy przewidują jego wzrost do 2010 roku o prawie 6%.
Importujemy biopaliwa, choć możemy je produkować u nas- mówią przedstawiciele rolniczych związków. Szkocja chce być zapleczem dla rozwijającej się brytyjskiej produkcji ekologicznych benzyn. Jedna z firm już zainwestowała 27 milionów dolarów w plantację roślin do produkcji biokomponentów. Potrzebne jest jednak zaangażowanie rządu. Rolnicy i przemysł paliwowy liczą głównie na ulgi podatkowe.