Hodowcy bydła liczą na to, że wkrótce znów ruszy eksport polskiego mięsa. Taką szanse może dać rodzimym producentom blokada eksportu wołowiny z Brazylii, gdzie szerzy się epidemia pryszczycy.
Brazylia, największy eksporter tego gatunku mięsa w świecie, musiała wstrzymać sprzedaż, a wiele krajów wprowadziło embargo na jej towar. Ocenia się, że straty z tym związane sięgnęły już 3 miliardów dolarów. U nas z kolei przyszedł czas zwiększonej podaży. Ubój bydła jesienią jest większy, ceny lekko poszły w dół. Eksporterzy czekają na dalszy wzrost notowań euro. Według ich kalkulacji poziom 4 złotych 30 groszy pozwala na opłacalne kontrakty.
Klienci giełd towarowych sondują już rynek przed grudniowymi świętami-mówią maklerzy. Choć w handlu mięsem panuje na razie zastój, coraz więcej jest zapytań o karkówkę, szynkę, czy schab. Większych ilości towaru w dobrej cenie poszukują hipermarkety, które urządzają, przed dłuższymi weekendami, liczne promocje.