Ponad 960 gospodarstw z województwa opolskiego zgłosiło straty na 16 tys. ha upraw po czerwcowych ulewach i gradobiciach - pisze NaszDziennik.pl. Zdaniem szefa Izby Rolniczej w Opolu, skala zniszczeń jest większa, tylko nie wszyscy rolnicy zgłosili je do gmin.
Ze zgłoszeń samorządów wynika, że najbardziej w woj. opolskim podczas ulew i gradobić ucierpieli rolnicy z gmin Kluczbork, Pokój, Strzelce Opolskie i Rudniki. Najwięcej – aż 300 gospodarstw – zgłosiło straty w gm. Rudniki. Rzecznik wojewody opolskiego Jacek Szopiński zastrzegł jednak, że to na razie wstępne szacunki.
Szopiński poinformował, że zgodnie z procedurami określonymi przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi komisje gminne powołane przez wojewodę powinny wyliczyć straty do 2 miesięcy od czasu wykrycia skutków niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Dodał, że w związku z poniesionymi stratami poszkodowanym rolnikom przysługuje pomoc w postaci niskooprocentowanych kredytów na wznowienie produkcji w gospodarstwach.
Prezes Izby Rolniczej w Opolu Herbert Czaja powiedział, że skala zniszczeń w uprawach i gospodarstwach w regionie po czerwcowych ulewach i gradobiciach na pewno jest większa, niż wynika to z szacunków gmin przekazanych wojewodzie. Jego zdaniem, nie wszyscy rolnicy zgłosili lub zgłoszą straty, bo wielu zniechęciło się do instytucji kredytów preferencyjnych.
Oprocentowanie kredytów dla rolników, którzy ubezpieczyli swoje gospodarstwa, ma wynieść 1,5 proc., a dla nieubezpieczonych – 3 procent.