Na Lubelszczyźnie trwa szacowanie szkód po wielkiej wodzie. Zalanych zostało prawie pół tysiąca gospodarstw rolnych. Zniszczeniu uległy też drogi i mosty gminne. Łączne straty sięgają ponad trzech milionów złotych.
Wierzchowiska to wieś, która w tej powodzi na Lubelsczyźnie ucierpiała najbardziej. 30 gospodarstw zostało zalanych. W niektórych domach woda sięgała metra.
Rodzina Wielgusów ma już za sobą 6 powodzi. Żyją w ciągłym strachu i niepewności. W czasie ulewnego deszczu przez ich dom przepływa rzeka.
Genowefa Jaskowska najpierw wynosiła z domu wodę, teraz wynosi muł rzeczny. Dziennie kilkadziesiąt wiader.
Mieszkańcy wsi są zrozpaczeni. W czasie ulewy woda spływa tu z trzech gmin. Nie mieści się więc nawet w pogłębionych rowach i rozlewa dookoła.
Trwa wypompowywanie wody z domów, osuszanie i sprzątanie, także zniszczonych dróg. Urząd gminy szacuje straty.
Na Lubelszczyźnie zalane zostały 472 budynki mieszkalne w 27 gminach. Zniszczeniom uległo 36 dróg, 9 mostów i 30 przepustów drogowych. Dla poszkodowanych rodzin i na naprawę infrastruktury przeznaczono łącznie ponad 3 miliony złotych. Są też straty w uprawach rolnych na powierzchni 500 hektarów. Wojewoda lubelski wystąpił o kredyty dla poszkodowanych rolników.