W komiksie wydanym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa krowa, koza, świnia i baran szkolą polskich rolników.
Pierwszy bohater komiksu to młody, wąsaty i przystojny producent rolny. By nikt nie miał wątpliwości, że chodzi o rolnika, pokazany został na tle małego domku przypominającego chałupę pod strzechą. Kolejni bohaterowie to młoda urzędniczka z biura powiatowego ARIMR oraz łaciata krowa z cielakiem, koza, świnia, baran i ich potomstwo. Wszyscy tłumaczą rolnikowi, że zwierzęta, które hoduje w swoim gospodarstwie, musi zarejestrować w ARIMR. I tak oto łaciata krowa poucza go, że ma tylko siedem dni na zgłoszenie jej kupna lub sprzedaży w takim biurze. Przypomina mu też o konieczności wyrobienia jej paszportu.
Zasady handlu innym inwentarzem wyjaśniają na kolejnym obrazku świnia, koza i baran. Potem znowu łaciata krowa tłumaczy rolnikowi, by dla każdego gatunku prowadził odrębną księgę i zapisywał w niej wszystkie zdarzenia, które ich dotyczą.
Kilkustronicowy komiks zawiera też wskazówki, gdzie producent spod wiejskiej chałupy ma kupić kolczyki do znakowania stada, co ma zrobić, gdy zwierzę mu padnie, i ostrzega, że grozi mu kara grzywny za niezgłoszenie tego faktu do ARIMR.
Komiks dostać w biurach powiatowych ARIMR, a pracownicy agencji sami rozdają go podczas spotkań z rolnikami.
Izabela Kulaga, główny specjalista do spraw informacji i promocji rzeszowskiego oddziału ARIMR, twierdzi, że to pierwszy komiks wydany przez agencję dla rolników. - Wydajemy ulotki, ale rolnikom nie zawsze chce się czytać. Komiks zaś jest prosty. Od razu widać w nim, o co chodzi - zachwala.
Komiks jednych śmieszy, innych oburza. - Czy oni myślą, że polski rolnik jest tak ciemny, że tylko krowę zrozumie - zastanawia się właściciel dwóch krów z podjarosławskiej wsi.
6761324
1