Czy tak nam się dobrze powodzi, że wydamy aż miliard więcej? Nie! To ceny żywności niespodziewanie wzrosły. Producenci chcą skorzystać z przedświątecznego szału zakupów i nas złupić. Droższe będą grzyby, bez których trudno przygotować tradycyjną polską Wigilię. Suszone borowiki rok temu kosztowały w hurcie 180 zł za kilogram, dziś - ponad 300 zł.
Więcej kosztować nas będą świąteczne wypieki - ceny orzechów włoskich poszybowały w górę o prawie 100 proc., a orzechów laskowych i rodzynek - o 30 proc. Nawet kapusta kiszona stała się towarem luksusowym i dziś płacimy za kilogram dwa razy więcej niż rok temu.
Producenci, których "Nowy Dzień" zapytał o podwyżki, tłumaczą się jak zwykle: że lato było suche, że grzybów było mało, no i że paliwa podrożały niemiłosiernie.
Pogoda jest też wymówką dla hodowców choinek. U nas co prawda była dobra, ale w Niemczech drzewka wymarzły. Dlatego polskie choinki masowo jadą za granicę, a w Polsce ceny rosną - średnio o jedną piątą