Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Świat zmierza ku fiskalnej katastrofie

5 stycznia 2016
Ze względu na starzenie się społeczeństw dług publiczny najważniejszych gospodarek znalazł się na „drodze do eksplozji” – ostrzega agencja ratingowa Standard & Poor’s w raporcie „Starzenie się świata. Nieodwracalna prawda”.
Przy założeniu, że rządy pozostaną przy obecnej polityce fiskalnej, dług publiczny netto w 49 krajach odpowiadających łącznie za 2/3 światowej populacji podskoczy w ciągu 40 lat średnio do 245 proc. PKB, z 36,1 proc. w tym roku. W roku 2050 deficyty budżetowe tych państw będą wynosiły średnio 17,6 proc. PKB w porównaniu z 5,3 proc. obecnie. Oprócz pnących się emerytalnych zobowiązań rządów oraz kosztów opieki zdrowotnej prognoza ta uwzględnia wpływ, jaki zmiany demograficzne wywrą na potencjał wzrostu gospodarek.
Zakłada także wzrost kosztów obsługi  długu publicznego. Wraz z jego narastaniem będzie malała wiarygodność kredytowa rządów, co doprowadzi do wzrostu rentowności obligacji skarbowych. W raporcie z 2007 r. agencja S&P przewidywała, że do połowy wieku średni dług publiczny w stosunku do PKB będzie wynosił 148 proc. Znaczna korekta tej prognozy to wpływ kryzysu finansowego i gospodarczego. – Jego wybuch przerwał starania rządów na rzecz opanowania wydatków związanych ze starzeniem się społeczeństw. Przed kryzysem deficyty strukturalne wielu rządów poprawiały się – tłumaczą analitycy S&P.
Szczególnie gwałtownie pogorszy się kondycja fiskalna gospodarek dojrzałych. W tej grupie dług publiczny w perspektywie 40 lat sięgnie 329 proc. PKB. W wielu wypadkach, np. w Holandii, Hiszpanii, Japonii, wskaźnik ten przekroczy 500 proc. Ze względu na lepsze uwarunkowania demograficzne i wyższy potencjał wzrostu gospodarczego w krajach rozwijających się dług publiczny w roku 2050 sięgnie „tylko” 126 proc. PKB. W niektórych krajach, np. w Indiach i na Filipinach, może nawet spaść. Jednak wschodzące gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej przypominają pod tym względem kraje Zachodu.

W Rosji zadłużenie rządu może podskoczyć do 570 proc. PKB, w Czechach do 323 proc., a w Polsce do 239 proc. Zdaniem ekspertów S&P najbliższa dekada będzie najlepszym okresem na podjęcie reform fiskalnych, które pozwolą uniknąć eksplozji zadłużenia, bo prognozy agencji wskazują, że jego szybki przyrost zacznie się dopiero w 2020 r. Do tego roku – przy obecnej polityce – dług publiczny wzrośnie średnio tylko do 48 proc. PKB.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę