Setki hektarów zasianych jesienią już teraz nie nadaje się do dalszej uprawy. Cierpią również zwierzęta, które z braku roślin nie mają pokarmu.
Rumuńskich rolników nie stać na dopłacanie do hodowli. Gdy nie ma możliwości karmienia zwierząt na łąkach, muszą dokupywać pasze, lub czerpać z zapasów ziarna zgromadzonych po zeszłorocznych zbiorach. Eksperci oceniają że takiej suszy nie było od ponad 50- ciu lat.
W najgorszej sytuacji są rolnicy z południowych regionów kraju. W zeszłym roku walczyli z powodziami, które zniszczyły między innymi system nawadniania pól, który przydałby się teraz, gdy ziemia spękana jest z braku wody. Ci co mają ubezpieczenia mogą liczyć na zwrot 70 procent poniesionych strat. Jest jednak jeden problem- pieniądze otrzymają dopiero po zbiorach.