Krytyczna sytuacja z zaopatrzeniem w wodę Jeleniej Góry. Jeśli nie spadnie deszcz to za dwa tygodnie przypuszczalnie na ulice miasta będą musiały wyjeżdżać beczkowozy.
Na razie mieszkańcy Jeleniej Góry nie odczują ograniczeń w dostawach wody. W pierwszej kolejności pozbawieni jej zostaną ci, dla których nie jest ona niezbędna. Takiej suszy w Karkonoszach i Kotlinie Jeleniogórskiej nie było od 30 lat. Wyschły niemal wszystkie mniejsze potoki górskie. Suchą nogą można także przejść przez największą rzekę regionu - Bóbr. Woda zgromadzona w zbiornikach Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wystarczy już tylko na niespełna dwa tygodnie. Jelenia Góra zaopatrywana jest bowiem niemal wyłącznie z ujęć powierzchniowych. Tragiczna sytuacja jest również w gminie Piechowice. Na ujęciu w zbiorniku doprowadzającym lustro wody obniżyło się o pół metra. W gminie Podgórzyn wodę do zbiorników zasilających instalacje wodociągowe kilku wiosek pompują strażacy. Długość strażackich magistrali przekracza już 2,5 kilometra. Wody zaczyna brakować także w gminie Stara Kamienica, Kowarach i Bukowcu. W Mirsku i Piechowicach.