500 gospodarstw w gminie Skołyszyn (powiat jasielski) jest bez wody. Brakuje jej w studniach, ale też w gminnych ujęciach.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Harklowej, Sławęcinie, Święcanach, Przysiekach, Kunowej oraz w kilku przysiółkach Skołyszyna. Wodę na koszt gminy dowożą strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej. Większość wody wlewana jest do beczek lub do szczelnych studni.
W domu jest nas siedmioro, mamy gospodarstwo, krowę, świnie. Dwie studnie są suche od trzech miesięcy – mówi Grzegorz Skuba, mieszkaniec Harklowej.
Dowożonej wody w gospodarstwach wystarcza na 7-8 dni. Sytuacja już jest
dramatyczna. Będzie tragiczna, gdy przyjdzie mroźna i sucha zima. Musimy wykopać
studnie głębinowe – podkreśla Stanisław Gołosiński, wójt
Skołyszyna.
W miejscowości Harklowa już rozpoczęto kopanie studni.
Kolejne mają powstać w Kunowej i Lipnicy Górnej. Razem cztery. Pieniądze na ten
cel 80 tys. zł przeznacza z budżetu gmina Skołyszyn. Natomiast na budowę stacji
uzdatniania wody w Skołyszynie ma być zaciągnięty kredyt. Wartość tej inwestycji
to ponad 50 tys. zł.