Rząd przygotowuje się do uruchomienia kredytów klęskowych. Na razie na taką pomoc nie ma pieniędzy, ale mają być. Stanisław Włodarczyk, rolnik z Czernic w gminie Pyrzyce , gdzie od 7 tygodni nie spadła kropla deszczu , już liczy straty. I ma co liczyć . Jeszcze bardziej ucierpiały buraki. I jeśli pogoda w najbliższym czasie diametralnie się nie zmieni , zbiory będą mniejsze o połowę .
Na pomoc mogą jednak liczyć tylko ci rolnicy, którzy złożą w gminie wniosek o szacowanie strat. Raport komisji to niezbędny warunek do uzyskania preferencyjnych kredytów klęskowych. Tymczasem do ministra rolnictwa nie dotarł jeszcze, ani jeden raport z województwa dotkniętego klęską suszy.
Rolnicy obawiają się jednak, że nawet, gdy komisje skończą prace, a wojewodowie prześlą ich wyniki do Warszawy to i tak będzie problem z uruchomieniem kredytów klęskowych.
Rząd zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą. Resort rolnictwa wystąpił już o 10 milionów złotych z budżetu resortu spraw wewnętrznych na dopłaty do oprocentowania kredytów klęskowych.