Stopa bezrobocia w grudniu wyniosła 13,4 proc. - poinformował minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz w czwartek na konferencji prasowej.
Minister zwrócił uwagę, że stopa bezrobocia była niższa niż wcześniej prognozowano. Jeszcze na początku ubiegłego roku ekonomiści przewidywali, że bezrobocie na koniec roku może wynieść nawet 14-15 proc.
"Jest to mniej niż przewidywała ustawa budżetowa, dużo mniej niż głosiły czarne scenariusze" - przypomniał.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że bezrobocie w grudniu 2013 r. było takie samo, jak w grudniu 2012 r. Stopa bezrobocia na koniec grudnia wyniosła 13,4 proc. i była o 0,2 punktu proc. wyższa niż w listopadzie. Był to jednak najniższy wzrost bezrobocia w grudniu od 2008 roku. Rok wcześniej wzrost bezrobocia w grudniu był na poziomie 0,5 punktu proc.; w grudniu 2009 r. i 2010 r. stopa bezrobocia zwiększyła się w grudniu o 0,7 punktu proc.
"Każde bezrobocie dwucyfrowe jest dużym problemem, jest trudną sytuacją. Ale w tych danych jest informacja optymistyczna: pierwszy raz od 2007 r. mamy bezrobocie na koniec roku takie samo jak rok wcześniej, nie wzrosło bezrobocie rok do roku. I to jest rzecz niewątpliwe dobra, ponieważ widać, że tendencja wzrostowa została zahamowana" - mówił Kosiniak-Kamysz.
Przypomniał, że były miesiące w zeszłym roku, np. luty, kiedy bezrobocie wynosiło 14,4 proc. "To był najwyższy wskaźnik w ostatnich latach. Teraz, porównując te dane, możemy patrzeć z optymizmem w przyszłość" - uznał minister.
Dodał, że w grudniu przybyło również ofert pracy - pracodawcy zgłosili do urzędów 46 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej, o 28 proc. więcej niż rok wcześniej.
8811345
1