Z treści dowiadujemy się, że „cyt. Rolnicy wyłudzili w ramach dopłat UE 3,2 mld zł – podliczyli urzędnicy ARiMR…” oraz, że „jest to czubek góry lodowej”, gdyż „cyt. Do kontroli wybrano zaledwie 6,4 proc. wszystkich złożonych wniosków o dopłaty z unijnej kasy, a i tego nie udało się przeanalizować do końca. Sprawdzono jedynie 60 proc. wniosków z tej puli”
Zdaniem samorządu rolniczego nie jest możliwe, żeby po skontrolowaniu około 3% wszystkich wniosków doszło do próby wyłudzenia kwoty 3,2 mld zł, skoro cała przewidywana kwota dla 100% wniosków na wypłaty w kampanii 2005 oscyluje w granicach 7 mld zł. Gdyby te dane były prawdziwe oznaczałoby to, że wyłudzenia dla wszystkich wniosków przekroczyłyby wielokrotnie same dopłaty i sięgnęłyby ponad 100 mld zł.
Natomiast dane, które otrzymaliśmy z Agencji mówią o nieprawidłowościach w 113 wnioskach zawierających się w kwocie 3,22 mln zł, czyli 1000 razy mniejszej.
Artykuł ten cechuje ponadto wyjątkowa nieścisłość i tendencyjność. Tytuł sugeruje, że to rolnicy są grupą wyłudzającą. Czytelnikowi nasuwa się od razu skojarzenie – wszyscy rolnicy.
Tymczasem już w samej treści autor pisze o 113 przypadkach wyłudzeń skierowanych do prokuratury. Jak 113 spraw ma się do 1487389 złożonych wniosków? Wobec wszystkich złożonych wniosków stanowi to zaledwie 0,008% wniosków z próbą wyłudzenia. Dalej dowiadujemy się, że „cyt. Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości to: podawanie zawyżonej powierzchni ziemi rolnej, deklarowanie innej uprawy niż prowadzona w rzeczywistości, lub deklarowanie gruntów niekwalifikujących się do płatności - odłogów, pól golfowych, terenów lotnisk, działek rekreacyjnych oraz stawów”. Czy to rolnicy, oskarżeni publicznie w tytule, posiadają pola golfowe, lotniska i działki rekreacyjne?
W związku z powyższym Zarząd KRIR wyraża wątpliwość czy doszło tu wyłącznie do pomyłki arytmetycznej, na którą dziennik taki, jak ŻW nie powinien sobie pozwolić. Według samorządu rolniczego artykuł ten miał na celu zdyskredytowanie rolników i antagonizowanie społeczeństwa. Autor musiał zdawać sobie sprawę ze społecznych konsekwencji i ponosić odpowiedzialność za publikację tak nieprawdziwych informacji, która prowadzi do niesprawiedliwej wobec rolników oceny przez inne grupy społeczeństwa.
Dlatego też, w imieniu Zarządu KRIR domagam się w związku z publikacją odnośnego artykułu i zawartych w nim nieprawdziwych informacji, przeprosin skierowanych do polskich rolników i sprostowania w widocznym miejscu w najbliższym możliwym numerze ŻW.
Jednocześnie informuję, że w listopadzie w wybranych rejonach Polski została przeprowadzona niezależna kontrola Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, która nie wykazała poważniejszych uchybień ze strony rolników w złożonych wnioskach.
Wiktor Szmulewicz
Wiceprezes p.o. Prezesa KRIR