W 2011 roku Polacy wydali na mocny alkohol o niemal 450 mln zł mniej niż rok wcześniej. Ten rok nie przyniesie na rynku ożywienia - informuje "Rzeczpospolita".
- Rynkowi wódki nie sprzyja sytuacja gospodarcza. Konsumenci nie dostrzegają okazji do świętowania i zaczynają oszczędzać, co przekłada się na spadek konsumpcji tego alkoholu - mówi Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Producenci nie wierzą, że w tym roku dojdzie do ożywienia. - Sprzedaż wódki w Polsce może ponownie się zmniejszyć. Zakładamy jednak, że główni gracze zaprzestaną wojny cenowej, dzięki czemu ustabilizuje się wartość tego rynku - uważa Guillaume Girard-Reydet, dyrektor generalny Pernod-Ricard Polska.
Sytuację branży ratują wódki smakowe. W 2011 r. wielkość ich sprzedaży urosła o 2,7 proc. - Udziały wódek smakowych w rynku będą się zwiększać. W przyszłym mogą sięgnąć 25 proc. - uważa Grzegorz Chojnacki, przewodniczący rady nadzorczej Polmosu Bielsko-Biała. Wódki smakowe zyskują kosztem czystych, ponieważ - jak tłumaczą producenci - zmieniają się potrzeby konsumentów.
- Producentom opłaca się rozwijanie oferty nie tylko ze względu na możliwość wypełnienia luki po wódkach czystych. Marże wódek smakowych, ze względu na niższą zawartość alkoholu, są większe niż w przypadku tych czystych - wyjaśnia Grzegorz Chojnacki.