Związkowcy w Kombinacie Rolnym "Kietrz" Sp. z o.o., położonym na terenie województwa opolskiego, już od kilku tygodni otrzymują sygnały, że ich zakład pracy może być w najbliższym czasie sprywatyzowany.
Do związków zawodowych kombinatu "Kietrz" dochodzą informacje o planowanej próbie prywatyzacji tego gospodarstwa.
- Nie ukrywam, że już od kilku tygodni dochodzą do nas sygnały o zabiegach powrotu do procesów prywatyzacyjnych "Kietrz" - powiedział nam Wiesław Pawłowski, przewodniczący Komisji Zakładowej Kombinatu "Kietrz". - Taka wiadomość niepokoi naszych pracowników. Jednak nie znam żadnych bliższych szczegółów tych planów - dodał. - Kilka dobrych zakładów zapewne będą chcieli sprzedać, ponieważ rządowi wyraźnie brakuje pieniędzy. Po ostatnich zawirowaniach politycznych sprawy prywatyzacyjne mogą potoczyć się szybko do przodu - podkreślił Wiesław Pawłowski.
Kombinat Rolny "Kietrz" jest przedsiębiorstwem wielozakładowym działającym w wyniku przekształcenia w 1993 r. w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W jego skład wchodzą zakłady rolne w Baborowie, Czerwonkowie, Kietrzu, Langowie i Pilszczu. Obecnie przedsiębiorstwo na powierzchni 8,5 tys. hektarów ziemi II i III klasy zajmuje się uprawą pszenicy ozimej, jęczmienia ozimego, rzepaku ozimego, buraków pastewnych oraz produkcją żywca i mleka. Ponadto zakład prowadzi usługi rolnicze, a także w dziedzinie transportu, wulkanizacji ogumienia, regeneracji akumulatorów i w zakresie remontowo-budowlanym. Aktualnie przedsiębiorstwo sprzedaje ponad 60 tys. l mleka dziennie i jest firmą przynoszącą zyski.
Obecnie w całym kombinacie zatrudnionych jest 450 osób. Od czasu przekształcenia gospodarstwa w spółkę z o.o. z pracy w drodze odejść dobrowolnych na renty i emerytury odeszło prawie 600 osób. Na terenie gminy Kietrz jest to jeden z najbardziej liczących się pracodawców, który od dziesiątek lat bardzo dobrze wpisuje się w historię gminy.
Już kilka lat temu, podczas rządów koalicji AWS - UW, była próba sprzedaży tego wzorowego gospodarstwa niemieckiemu koncernowi Suedzucker. Jednak ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki nie wyraził na to zgody.
W biurze prasowym Ministerstwa Skarbu Państwa dowiedzieliśmy się, że sprawa prywatyzacji kombinatu "Kietrz" została przekazana Agencji Nieruchomości Rolnych. - Nie potwierdzam tego, że kombinat "Kietrz" ma być prywatyzowany. Nie ma takiej potrzeby. Kombinat "Kietrz" osiąga bardzo dobre wyniki i przynosi zyski - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Tadeusz Szkamruk, rzecznik prasowy ANR.
Według Wiesława Pawłowskiego, informacje o próbach sprzedaży przedsiębiorstwa wywołują głęboki niepokój, gdyż wszystkie inne przypadki prywatyzowania takich zakładów kończyły się masowymi zwolnieniami pracowników, którzy w żadnym wypadku nie mogą liczyć na znalezienie innej pracy tak na terenie gminy Kietrz, jak i w sąsiednich miejscowościach.