Na Opolskim rynku żywca wieprzowego wrze. Od kilku tygodni ceny ani drgną, a bliskie święta oraz siarczyste mrozy nie mają na to wpływu. Jak było tanio tak jest nadal.
rolnik „ Powinna być cena ponad pięć złotych”.
To skup żywca Grupy Producentów Trzody Chlewnej w Białej. Tu wczoraj za kilogram tucznika gospodarze otrzymywali na rękę trzy złote 73 grosze. Zrzeszeni w grupie o trzy grosze więcej. A to i tak jest najlepsza cena w regionie.
Henryk Sokol - wieś Łącznik „Pośrednicy chcą zarabiać, i rolnikowi obniżają cenę a oni wtedy zarabiają podwójnie”.
Piotr Kaplyta Grupa Producentów Trzody Chlewnej w Białej ,, Świnia na dzień dzisiejszy to jest strata pieniedzy, w sklepie coraz drożej a my dostajemy 37 za kilogram tucznika, to jest śmiechu warte".
Ale masarnie też liczą koszty i przekonują, że nie wykorzystują trudnej sytuacji hodowców świń. Nie przewidują nadmiernych zakupów na święta i nie podnoszą ceny swoich wyrobów.
Ryszard Mroczek - Zakład Przetwórstwa Mięsnego w Tarnowie Opolskim ,, W sklepie na dzień dzisiejszy żadnych ruchów cenowych nie ma a nawet niektóre asortymenty jak karczek potaniały”.
Ale niskie ceny tuczników, to nie tylko problem opolskich rolników. Tuż za miedzą w Czechach właściciele gospodarstw też narzekają na niskie dochody. Organizacje rolników domagają się interwencji państwa i na piątek zapowiadają masowe protesty łącznie z blokadami dróg w całych Czechach.