Na początku wdrażania unijnych programów pomocowych obawiano się, że nie zostaną one w pełni wykorzystane. Teraz sytuacja się zmieniła. Za chwilę zmartwienie będzie inne. Brakuje nam pieniędzy, chcielibyśmy mieć ich więcej po to, żeby większą grupę obsłużyć rolników. – mówi Edward Adamiec wice prezes ARiMR.
Najszybciej wykorzystano program pomocy dla młodych rolników. Dużym zainteresowaniem cieszy się także wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych oraz ulepszanie infrastruktury technicznej. W przetwórstwie rolno- spożywczym wykorzystano już 70% środków. Najmniejszym zainteresowaniem cieszy się program różnicowania działalności rolniczej.
W każdym programie przyjętych zostanie o 20% wniosków więcej niż jest przewidzianych pieniędzy. – zapewnia wiceprezes. Żeby później nie robić drugiego naboru albo uzupełniającego naboru to lepiej od razu wziąć więcej. Ale ci rolnicy, którzy ostatni złożą wnioski muszą się liczyć z tym, że ich inwestycje nie zostaną sfinansowane. – dodaje Adamiec.
Uważamy, że jesień będzie takim okresem, kiedy już rolnicy wyczerpią te limity, tych poszczególnych działań. Oznacza to, że w przyszłym roku Agencja Restrukturyzacji będzie wypłacać tylko dotacje. Na składanie kolejnych wniosków o dofinansowanie inwestycji, rolnicy będą musieli poczekać do 2007 roku.