Na 400 tys. zł oszacowano wstępnie straty po pożarze, który wybuchł w chlewni we wsi Zimna Woda.
Gdy na miejsce przyjechali strażacy, płonął już cały dach na powierzchni 330 m kw. Nie udało się uratować 45 świń. Ogień strawił także całe oprzyrządowanie w tym m.in. 56 automatów do karmienia, 56 boksów i kojce porodowe oraz 10 ton słomy i 7 ton paszy.
Ogień zaczął się przedostawać także na sąsiednią chlewnię. Na szczęście strażacy nie dopuścili do rozprzestrzenienia się żywiołu. W budynku tym znajdowało się 100 warchlaków, 250 prosiąt i silos, w którym było 40 ton kukurydzy. Jako przyczynę trwającego pięć godzin pożaru podaje się zaprószenie ognia przez nieznane osoby.