Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Specjaliści kończący studia są niedouczeni

5 stycznia 2016
Większość specjalistów kończących studia ekonomiczne, pedagogiczne czy informatyczne jest niedouczona i mało ambitna. Efekt? Najwięcej młodych bezrobotnych mamy w branżach, w których najbardziej potrzeba rąk do pracy

Zakrojonego na tak szeroką skalę badania polskiego rynku pracy nie było już dawno. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach projektu „Bilans kapitału ludzkiego” przepytała aż 16 tys. firm, spośród których co piąta prowadziła w drugiej połowie 2010 roku rekrutację nowych pracowników. I załamywała podczas niej ręce. Okazuje się, że kierunki studiów, takie jak marketing, zarządzanie, informatyka, pedagogika i ekonomia, zalewają rynek niekompetentnymi absolwentami.
Spośród 369 firm, które w badanym okresie poszukiwały specjalistów z zakresu ekonomii i zarządzania, jedna trzecia w ogóle ich nie znalazła. Aż 99 proc. wszystkich kandydatów na te stanowiska nie spełniło oczekiwań przedsiębiorców. Nie potrafili ocenić kondycji finansowej przedsiębiorstwa i nie mieli elementarnej wiedzy z zakresu procesu rozliczania. Przepisy podatkowe oraz prawo zamówień publicznych to już dla nich czarna magia – wynika z raportu PARP i zeznań samych pracodawców.
Niewiele bardziej kompetentni według samych firm są świeżo upieczeni specjaliści od marketingu, a także absolwenci kierunków ścisłych, w tym informatycy. Często zdobywają oni na studiach specjalizację, kompletnie niekompatybilną z rzeczywistymi oczekiwaniami rynku pracy. Z kolei pedagodzy nie potrafią być samodzielni i nie mają umiejętności twórczych.
– To efekt nieco skostniałego systemu edukacji, który ma zbyt akademicki model. Uczelniana kadra powinna być wzmocniona przez specjalistów, którzy wiedzą, jak przekładać teorię na praktykę – ocenia Izabela Koryś, dyrektor Obserwatorium Regionalnych Rynków Pracy Pracodawców RP. To jednak nie wszystkie przyczyny takiego stanu rzeczy. Koryś wskazuje też na jakość edukacji, jaką oferują niektóre, szczególnie prywatne, uczelnie, a także na lenistwo samych studentów, którzy kończą studia, wkładając w to możliwie najmniej wysiłku.
Tymczasem studenci są wyjątkowo pewni siebie. W opinii pracodawców mają o sobie wysokie mniemanie, ale na pytanie, co potrafią robić, nie umieją konkretnie odpowiedzieć. Zdaniem autorów raportu przyczyną tego jest brak wystarczającej informacji rynkowej, a także nierozwinięty system doradztwa zawodowego.
Z kolei studenci narzekają na brak praktycznego aspektu kształcenia. A firmy też nie są bez winy – szczególnie te małe kompletnie nie inwestują w szkolenie pracowników. – Zapominają o tym, że specjaliści na rynku pracy pojawiają się stosunkowo rzadko, bowiem koncerny, które już wykształciły swoją kadrę, robią wszystko, aby ją utrzymać – wskazuje Koryś.
Wszystkie strony liczą, że zmiany na lepsze przyniesie wchodząca w życie w październiku nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym. Pozwoli ona uczelniom na większą elastyczność w edukowaniu – zyskają między innymi swobodę w tworzeniu nowych kierunków i programów studiów. Ta tendencja już jest zauważalna wśród największych i najbardziej prestiżowych szkół, które przygotowują specjalne kierunki podyplomowe na potrzeby dużych koncernów.
Z kolei bezrobotnym absolwentom, a także studentom starają się pomóc samorządy. We Wrocławiu mogą oni korzystać z bezpłatnych szkoleń, które uczą ich tzw. umiejętności miękkich, np. tego, jak zarządzać zespołem, organizować czas pracy i zarządzać nim czy jak skutecznie komunikować się z pracownikami.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę